Sąd: teksty z „Dziennika Gazety Prawnej” w raportach dla klientów Press-Service w ramach prawa do cytatu
Sąd Okręgowy w Poznaniu orzekł, że firma Press-Service Monitoring Mediów może przekazywać swoim klientom w przeglądach prasy całe artykuły z „Dziennika Gazety Prawnej” (Infor Biznes), ponieważ mieści się to w ramach prawa do cytatu i tzw. incydentalnego zwielokrotniania. Infor Biznes zapowiedział apelację od tego wyroku.
Proces Infor Biznes z Press-Service Monitoring Mediów toczy się od 2011 roku. Wydawca „Dziennika Gazety Prawnej” pozwał spółkę press clippingową za to, że wykorzystuje całe teksty z gazety w przeglądach prasy dla swoich klientów bez podpisania stosownej umowy z SW Repropol pobierającą za to opłaty w imieniu wydawców. Infor Biznes zarzucił firmie Press-Service naruszenie praw autorskich, natomiast ta twierdzi, że jej działanie mieszczą się w dopuszczanych przez prawo autorskie opcjach bezpłatnych, obejmujących m.in. licencje dla ośrodków informacji, w zakresie przeglądów publikacji oraz dla archiwów, bibliotek i instytucji edukacyjnych.
W październiku 2014 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu orzekł, że bez wiedzy specjalistycznej nie może orzec, czy osobny artykuł jest utworem w rozumieniu ustawy o prawie autorskim, i oddalił pozew Infor Biznes. Wydawca „DGP” odwołał się tego orzeczenia i w lipcu ub.r. sąd apelacyjny skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji.
W zeszłym tygodniu Sąd Okręgowy w Poznaniu orzekł, że wykorzystywanie tekstów z „Dziennika Gazety Prawnej” w raportach dla klientów Press-Service Monitoring Mediów nie narusza prawa. Sąd stwierdził, że artykuły z „DGP”, których dotyczył pozew, stanowią utwory w rozumieniu prawa autorskiego i są przez nie chronione, jednak ich kopiowanie przez Press-Service mieści się w tzw. dozwolonym użytku i prawie do cytatu. Według sądu monitoring mediów prowadzony przez pozwaną firmę jest formą tzw. incydentalnego zwielokrotniania, do którego nie trzeba mieć zezwolenia autora utworu.
Z takim wyrokiem i uzasadnieniem nie zgadzają się prawnicy Infor Biznes. - Przede wszystkim dlatego że cytować można wyłącznie w utworze. Tymczasem przegląd prasy za taki utwór nie może być uznany. Jest to bowiem wyłącznie zestawienie artykułów prasowych na zadany temat. Każda inna osoba pogrupowałaby je dokładnie w taki sam sposób według danych słów kluczowych. Nie można więc mówić o twórczym charakterze takiego zestawienia - powiedział „Dziennikowi Gazecie Prawnej” prof. Ryszard Markiewicz.
Prawnicy Infor Biznes zapowiedzieli złożenie apelacji od wyroku.
Od stycznia ub.r. grupa dużych wydawców prasowych, m.in. Infor Biznes, w swoich pismach oznacza każdy dłuższy artykuł symbolami © oraz ℗ wskazującymi, że nie może on być kopiowany bez zgody wydawcy. Kopiować teksty można jedynie po uiszczeniu opłaty określonej w cenniku i regulaminie opartym na ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wydawcy zapowiadali, że firmom wykraczającym poza przepisy o bezpłatnym cytowaniu będą wystawiać faktury zgodnie z tym cennikiem.
Według danych ZKDP w maju br. średnia sprzedaż ogółem „Dziennika Gazety Prawnej” wynosiła 43 673 egz.
Dołącz do dyskusji: Sąd: teksty z „Dziennika Gazety Prawnej” w raportach dla klientów Press-Service w ramach prawa do cytatu
przepisać — przepisywać
1. «napisać to samo jeszcze raz»
[pomijam znaczenia tu nieistotne]
4. pot. «zwykle w odniesieniu do uczniów: nie zrobić pracy domowej samodzielnie, lecz skopiować ją od kogoś innego»
/PWN - Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego/
I teraz zważcie sami, które słowo pasuje lepiej.
Spór nie dotyczy cytowania jako czynności, ale cytowania całości, gdy przyjęte jest cytowanie fragmentu, z dodatkowym warunkiem, że cytat nie może stanowić całej treści nowego utworu.