SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Po fali krytyki chiński serwis Tencent Video przywrócił oryginalne zakończenie filmu "Fight Club"

Chińska platforma streamingowa Tencent Video przywróciła oryginalne zakończenie hollywoodzkiego filmu "Podziemny krąg" ("Fight Club") z 1999 roku po tym, jak ocenzurowana wersja w styczniu wywołała falę sprzeciwu i krytyki.

Kadr z filmu "Fight Club" Kadr z filmu

W kultowym klasyku, wyreżyserowanym przez Davida Finchera, gra Edward Norton jako Narrator i Brad Pitt jako jego wyimaginowane alter ego Tyler Durden. W oryginalnej wersji Norton zabija swoje alter ego, a następnie razem z wiodącą postacią żeńską (Helena Bonham Carter) obserwuje przez okno eksplodujące budynki, co sugeruje, że jego plan zniszczenia współczesnej cywilizacji jest realizowany.

W chińskiej wersji "Fight Club" wygrała policja

W chińskiej wersji filmu, która ukazała się w serwisie w styczniu, wycięto końcowe sceny, a zamiast tego w wyświetlonym na ekranie komunikacie wyjaśniono, że w końcowej części filmu policja udaremniła spisek, aresztowała przestępców i wysłała Durdena do "zakładu dla wariatów". "Dzięki wskazówce dostarczonej przez Tylera policja szybko rozpracowała plan i aresztowała wszystkich przestępców, skutecznie zapobiegając wybuchowi bomby" – napisano.

Według BBC ocenzurowane zakończenie zostało wyśmiane w chińskim internecie i skrytykowane zarówno przez organizacje praw człowieka, jak i chińskich krytyków filmowych, którzy wcześniej oglądali pirackie wersje oryginału.

Wobec fali krytyki Tencent zdecydował się przywrócić w filmie 11 z 12 minut, które zostały wcześniej wycięte. Według serwisu informacyjnego SCMP wciąż brakuje jednak scen z nagością.

Cezura filmów w Chinach

To nie pierwszy przypadek ocenzurowania zachodniej produkcji w Chinach. Portal VICE przypomina, że w oryginalnej wersji filmu „Pan życia i śmierci” główny bohater, grany przez Nicolasa Cage'a, unika więzienia i w dalszym ciągu handluje bronią. W wersji pokazywanej na Tencent, krótszej o 30 minut, zakończenie zastąpiono planszą z wyjaśnieniem, że handlarz bronią „przyznał się w sądzie do wszystkich oficjalnie zarzuconych mu przestępstw i został skazany na dożywocie”.

Producenci w Hongkongu czasem tworzą alternatywną, „przyjazną cenzurze” wersję filmów specjalnie na rynek Chin kontynentalnych. Na przykład fabuła filmu „Naked Ambition” z 2003 roku, opowiadająca oryginalnie o ubogich gwiazdach branży porno, została zmieniona na opis wspólnej walki policjantów z Hongkongu i Chin kontynentalnych przeciwko przemysłowi pornograficznemu – pisze VICE.

Dołącz do dyskusji: Po fali krytyki chiński serwis Tencent Video przywrócił oryginalne zakończenie filmu "Fight Club"

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Durden
Zbanować Tecent na Zachodzie i po sprawie ;) Dlatego nie należy tak bezmyślnie kupować chińskich i arabskich produktów oraz pozwalać im wchodzić w biznesy i gospodarki. Dzisiaj działania "wojenne" prowadzi się inaczej.
0 0
odpowiedź