UniCredit CAIB spodziewa się wzrostów na polskiej giełdzie
Analitycy UniCredit CAIB, po bardzo dobrych wynikach polskich spółek w pierwszym kwartale, spodziewają się dalszej poprawy oczekiwań dotyczących zysków firm, co powinno przełożyć się na wzrosty cen akcji na giełdzie, wynika z prezentacji.
"Zaskakująco dobre wyniki spółek w pierwszym kwartale i poprawiające się oczekiwania, powinny spowodować, że wkrótce zobaczymy kolejną falę wzrostową na giełdzie i pewnie zobaczymy nowe szczyty w ciągu najbliższych kilku miesięcy" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Marek Juraś, szef analityków UniCredit CAIB Poland. Zastrzegł jednak, że do wzrostów dojdzie jeśli nie będzie żadnego katastrofalnego wydarzenia w światowej gospodarce w najbliższych miesiącach.
Według niego, jeśli dojdzie do poprawy nastrojów na giełdach to preferowany , tak jak w czasie poprzednich kwartałów, będzie segment surowcowy i spółki o wysokiej dynamice zysku. „Natomiast relatywnie słabo będą się zachowywały sektory defensywne takie jak telekomy, farmaceutyki, czy spółki użyteczności publicznej" – dodał.
Juraś podkreślił, że wyceny spółek notowanych na polskim rynku publicznym, w związku z bardzo dobrymi wynikami, znów powoli stają się atrakcyjne, zwłaszcza po ostatniej korekcie cen akcji. "Dlatego też nie zakładamy, aby ewentualne dalsze 'osuwanie się' rynku mogło być głębsze niż 5-10%" - podsumował szef analityków z UniCredit CAIB.
Analitycy poinformowali, że w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku najbardziej w regionie wzrosły zyski polskich "blue chipów" – aż o 52 procent, najsłabiej czeskich - zaledwie o 5%. „W ciągu ostatnich trzech miesięcy prognozy zysków na lata 2011 i 2012 dla spółek w Polsce i na Węgrzech zostały zrewidowane w górę o 4-5%, ale po zaskakująco dobrym sezonie wyników za okres styczeń-marzec jest ewidentnie miejsce na dalszą kilkuprocentową poprawę oczekiwań wśród analityków" – czytamy w prezentacji.
Według UniCredit CAIB, w całym regionie motorem wzrostu zysków był sektor „materials". O dobrym początku roku mogą mówić spółki deweloperskie oraz energetyczne. Gorsze wyniki osiągnęły pozostałe branże – takie jak np. budownictwo, sektor detaliczny (handel i produkcja), czy telekomunikacja z wyjątkiem Netii. Z kolei sektor usług finansowych dał inwestorom niewiele powodów do zadowolenia w ubiegłym kwartale -niemal wszystkie banki poprawiły wyniki w porównaniu z pierwszym kwartałem 2010 roku, ale pozytywnych niespodzianek w zasadzie nie było. Na plus pierwszy kwartał zaliczyć może natomiast PZU.
Dołącz do dyskusji: UniCredit CAIB spodziewa się wzrostów na polskiej giełdzie