Bohater publikacji dziennika „Gazeta Polska Codziennie” zmarł po przeczytaniu artykułu? Będzie pozew
Wydawca „Gazety Polska Codziennie” zamierza pozwać prezesa i wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie za sugerowanie, że bohater publikacji Macieja Marosza „Sędzia resortowego pochodzenia” zmarł po przeczytaniu artykułu.
Dołącz do dyskusji: Bohater publikacji dziennika „Gazeta Polska Codziennie” zmarł po przeczytaniu artykułu? Będzie pozew
Tacy ludzie jak "plusk" to zwolennicy grubej kreski.
Skutki grubej kreski, czyli jak komunistyczne powiązania wpływają na życie III RP. Zainfekowane uczelnie, media, ministerstwa, a nawet PZPN.
Największymi beneficjentami III RP są środowiska związane z partią komunistyczną, dawni politrucy, urzędnicy zwalczający Kościół, marksistowscy wykładowcy, dyspozycyjni wojskowi, funkcjonariusze i osoby wywodzące się ze służb specjalnych PRL oraz ich rodziny.
Dziennikarze, twórcy, artyści, których rodzice aktywnie wspierali system komunistyczny i reżim Jaruzelskiego, mają niezwykle korzystną pozycję w mediach.
Ogłoszona przez rząd Tadeusza Mazowieckiego gruba kreska umożliwiła aparatczykom PZPR, byłym esbekom, osobom związanym z PRL kontynuowanie kariery w III RP. Brak rozliczenia komunizmu spowodował, że te środowiska nie straciły wpływów w życiu publicznym, a nawet uzyskały nowe możliwości wpływów (źródło http://wpolityce.pl/)
temat rzeka,także zupełnie serio ten,że wielu chce coś ujawnić,ale z bardzo poważnych powodów boi się ppodać nazwisko,to oczywiste;choćnieraz obawy są tak silne jak bezpodstawne,ale nieraz w stu% uzasadnione,długo i całkiem poważnie o tym trzebaby pisać.
Czy Felek bije żonę?Wczoraj jak nam doniesiono słychać było krzyki za drzwiami panstwa Kowalskich a rano Kowalska udała się do lekarza.Nasz informator nie daje wiary w zapewnienia Kowalskiej i jej męża,że była u rodzinnego,przedłużyć leki i że żona woli zapobiegać niż leczyć...co leczyć zastanawia się nasz informator.Pan Waldek zza drugich drzwi oburzony powiedział,że nasz informator wisi panu Kowalskiemu tysiąc euro,a wczoraj nasi grali ważny mecz,poinformowaliśmy jednak pana Waldka,że nierzetelnych niesprawdzonych informacji nie publikujemy i że to nie ma nic do rzeczy,a nawet jak ma...Tak,zapewniliśmy pana Waldka,że może opublikować to w tamtej gazecie;najwyżej nasz informator zejdzie z tego świata,jeśli pan bierze to na własne sumienie...