Elon Musk chce większej swobody na Twitterze. „Kluczem kontrola narracji"
Za 44 mld dolarów Elon Musk kupił Twittera. Jednocześnie zdradził swoje śmiałe plany dotyczące przyszłości serwisu. Branża nie kryje swoich wątpliwości i obaw związanych z nowym właścicielem Twittera, i przyjmuje obecną zmianę raczej chłodno. - Musk to człowiek biznesu, który może wreszcie doprowadzić do rentowności Twittera. Ale zapowiedzi absolutnej „wolności słowa” w serwisie budzą dreszcz niepokoju, bo mogą oznaczać brak profesjonalnej moderacji i w konsekwencji wielki chaos na platformie - oceniają eksperci w rozmowach z Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Elon Musk chce większej swobody na Twitterze. „Kluczem kontrola narracji"
Mam nadzieję, że pozbędziemy się wreszcie poprawności politycznej i będzie można NIE zgadzać się z główną linią narracji światowej bez obawy o presję moralizatorów. Oczywiście moderacja musi być, ale jeśli każdy będzie uwiarygodniony to ewentualne problemy rozwiąże po prostu sąd. Trump jaki by nie był niewygodny, to reprezentował dużą grupę ludzi i usuwanie go z debaty publicznej było skandalem z punktu widzenia wolności słowa.