Kaczyński na pikniku PiS w czapeczce z polskim godłem. "Wywołujący uśmiech, sprytny zabieg PR"
- Jeśli media to zainteresowało, to znaczy, że PiS osiągnęło swój cel - komentuje niedzielny występ Jarosława Kaczyńskiego na pikniku rodzinnym w Woli Rzędzińskiej Sebastian Drobczyński, specjalista od marketingu politycznego. Prezes PiS przybył tam w biało-czerwonej czapeczce z polskim godłem. Na ten element jego stroju zwróciła uwagę większość mediów. - Może w sztabie partii założyli, że w ten sposób młodzi ludzie bardziej polubią dziadka Jarosława - komentuje dr Mirosław Oczkoś, ekspert od wizerunku.
Dołącz do dyskusji: Kaczyński na pikniku PiS w czapeczce z polskim godłem. "Wywołujący uśmiech, sprytny zabieg PR"
I co z tego ma niby wynikać? Dziadek to dziadek i 8 lat różnicy między poszczególnymi osobami, gdy ma się już prawie 7 krzyżyków na karku, niczego nie zmieni. Sam Tusk zresztą chwalił się wnuczką, więc kim jest jeśli nie dosłownie DZIADKIEM? A co do kondycji fizycznej, to Korwin też ponoć ma niezłą, jednak nie zmienia to faktu, że to też dziadek.