SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zapinamypasy.pl znika, bo za jakością dziennikarską nie poszły rozwój biura reklamy i cierpliwość inwestora

We wtorek internetowe radio sportowe Zapinamypasy.pl skończyło nadawanie po zaledwie czterech miesiącach działalności. - Właścicielowi nie udało mu się zbudować choćby częściowego finansowania z reklam i uznał, że dalsze ryzyko jest zbyt wielkie - tłumaczy Robert Małolepszy, redaktor naczelny witryny. Według ekspertów - pytanych przez Wirtualnemedia.pl - rozgłośnia prezentowała wysoki poziom dziennikarski, natomiast zabrakło długofalowej strategii biznesowej.

Dołącz do dyskusji: Zapinamypasy.pl znika, bo za jakością dziennikarską nie poszły rozwój biura reklamy i cierpliwość inwestora

42 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marek_Sz
To teraz się nie dziwię że to radio znika skoro mamy takich analityków i doradców medialnych jak w artykule wyżej.

Grzechami pierworodnymi tego radia były:
- bardzo ograniczona dostępność, była to jedynie via strona www, na określonych przeglądarkach i systemach operacyjnych (kombinacja zwalonej strony i kodeka HE-AAC). Do końca był brak linku do zewnętrznych playerów i brak aplikacji mobilnej (sic!).
- słabe serwery nie pozwalały na odsłuch przy większej liczbie słuchaczy
- w przypadku bardziej niszowych w Polsce dyscyplin prowadzący mieli mgliste o nich pojęcie. Na początku słuchacze dzwonili i prostowali, później przestali. Dlaczego? Bo radio wpisało ich numery telefonów na czarną listę....Zresztą tak było nawet z piłką nożną.
- konkurencyjne radio powstało na bazie już istniejącego portalu sportowego, który jest źródłem finansowania i rozpoznawalności, zapinamypasy.pl startowało od zera.
- brak sprecyzowanej strategii spowodował że po dwóch miesiącach opuścił pokład naczelny (Michał Gąsiorowski)

Strategia tego radia to dla mnie była sporą zagadką i chętnie zobaczyłbym biznesplan tego przedsięwzięcia. Musiała to być fascynująca lektura, tyle że z gatunku fantasy..


prezentujesz spojrzenie słuchacza. biznes radiowy, to przede wszystkim............................reklama. to ona finansuje cały biznes. nie słyszałem aby tam byli jacyś handlowcy, którzy biegają po rynku i zgarniają siano, by zarobić na pensję 30 pracowników, koszty studia etc. Reklamodawcy mieli przyjść sami?

to jakie jest radio, do kogo nadaje, to sprawa o tyle ważna, że daje właśnie paliwo działowi reklamy do działania.

łatwo było policzyć ile kasy jest potrzebne miesięcznie aby było na zero a ile by była górka. i powiem z doświadczenia, że to rząd wielkości na poziomie ponad 300 tys zł miesięcznie przy takim radiu. nie jest łatwo zebrać tyle kasy z rynku miesiąc w miesiąc, bo tutaj konkurencja jest mega silna (stacje radiowe naziemne, doświadczone działy reklamy itd).

Nikt tam nie odrobił lekcji...
odpowiedź
User
re:cenzent
Januszostwo biznesu w postaci klasycznej: zainwestuj milion złotych w radio, oczekuj zwrotu inwestycji po czterech miesiącach... Niesamowite, że można wyłożyć taką kasę bez przeprowadzenia analizy rynku, ryzyka... Zrozumiałbym, gdybyśmy mieli rok 1993...

Niemniej, to nie pierwsza taka historia. Przypomina mi się od razu przypadek kaszubskiej telewizji CSB TV (pamięta ktoś jeszcze ten projekt)? Właścicielom wydawało się, że robienie telewizji to biznes podobny jak filmowanie wesel. Tam klęska była o tyle bardziej spektakularna, że kanał o potencjale programowym osiedlowej kablówki wpuszczono na satelitę. :)
odpowiedź
User
Nieudany biznesik jak tysiące innych
Jakoś mi nie żal. Słaby pomysł i tyle. Chciał wyrzucić kasę, wyrzucił, o czym tu więcej gadać?
odpowiedź