Marek Niedźwiecki: po odejściu z Trójki miałem wrażenie, że umarłem i dowiaduję się, co ludzie o mnie myślą
- Czasem zdarzy się ktoś, kto mi powie: „No cześć, jak tam przekręcaczu?” Bo gdzieś w internecie to zostaje, nawet jak ktoś gdzieś zdejmie jakiś kłamliwy - powiedział Marek Niedźwiecki o konsekwencjach jego odejścia z radiowej Trójki. - Miałem wrażenie, że umarłem i dowiaduję się teraz, co ludzie o mnie myślą. Nie ma cię, zostałeś skasowany, a ludzie wtedy mówią, „pan był taki a taki” - dodał.
Dołącz do dyskusji: Marek Niedźwiecki: po odejściu z Trójki miałem wrażenie, że umarłem i dowiaduję się, co ludzie o mnie myślą
Niech Pan się trzyma i nieważne jaką Pan podejmę decyzję (powrót do Trójki, praca w Nowym Świecie czy zasłużona emerytura), jest Pan już legendą i niedoścignionym ideałem dziennikarstwa radiowego :)
Serdeczności
Jego przynajmniej słuchają, czytają, a ty frustracie tylko innych irytujesz