MSZ zwolnił urzędnika za udostępnienie tekstu z OKO.Press. „Gorzka satysfakcja, jesteśmy niebezpieczni dla władzy”
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwolniło z pracy urzędnika w randze radcy za to, że udostępnił na Facebooku post z serwisu OKO.Press, dotyczący podpisaniu przez Polskę deklaracji blokującej uznanie prawa do aborcji za prawo człowieka. - Gorzką pociechą jest „docenienie” nas jako medium niebezpiecznego dla przedstawicieli władzy - komentuje Piotr Pacewicz, redaktor naczelny OKO.Press.
Dołącz do dyskusji: MSZ zwolnił urzędnika za udostępnienie tekstu z OKO.Press. „Gorzka satysfakcja, jesteśmy niebezpieczni dla władzy”
Urzędnik, poza bycia urzędnikiem, jest również obywatelem tego kraju, który ma prawo mieć poglądy a władzy nic do tego.
Jeśli post udostępnił ze swojego prywatnego konta na fejsbuku jako przysłowiowy Jan Kowalski a nie jako urzędnik czy pracownik MSZ, to sytuacja zwolnienia go za aktywność prywatną jest tym bardziej naganna i bezprawna. To jest łamanie podstawowych wolności i praw zapisanych w konstytucji za co jego przełożony powinien pójść siedzieć