SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Posłowie PiS chcą ograniczenia pornografii w internecie - dostęp dopiero na wniosek pełnoletniego użytkownika

Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wróciła do inicjatywy przepisów ograniczających dostęp do pornografii w internecie, przede wszystkim dzieciom. Prowadzone są w tej sprawie rozmowy z Ministerstwem Cyfryzacji.

Dołącz do dyskusji: Posłowie PiS chcą ograniczenia pornografii w internecie - dostęp dopiero na wniosek pełnoletniego użytkownika

63 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ternema
Pewnie jakiś pisiak w poronolu wystąpił przed katolickonarodowym nawróceniem i nie chce by go oglądano :D :D :D Jednak to misi być on- pisiak w pornolu bo one-pisiaki to fuj..... Przecież tam nie ma żadnej łądnej kobiety :( Same pasztety i jakieśtwory z wchowu wsobnego :D :DDefinicję estetyki na turpizm trzebaby rozciągnąć :D :D :D
odpowiedź
User
conf
Nie żeby idea nie była słuszna...
Nie żeby pornografia była całkowicie nieszkodliwa...
Nie żeby wnioskodawcy mieli szczątkowy polityczny instynkt samozachowawczy.

Nawet zakładając, że gross wyborców PiS to osoby w wieku, w którym pornografia traci na znaczeniu, to jednak jest to idealny pomysł na wkurzenie dziesięciu milionów wyborców.


pis ma takie nawroty idiotycznych ustaw- po wygranych wyborach mieli chory pomysł by babcie na wsi miały karte rowerowe wyrabiać:) Zawsze wyskoczy jakić nawiedzony z czymś nowym, zwłaszcza jak im dobrze się wszystko układa jak teraz (...)


Ja mam teorię Wielkiej Zamrażarki Ministerstwa. Jeśli jakiś głupi, absurdalny pomysł się pojawił - i został (chwała Bogu!) utrącony przez co mądrzejszego Premiera, Ministra lub posłów, to wcale nie znaczy, że pomysł upadł.
Bynajmniej: głupie pomysły, w przeciwieństwie do mądrych, są nieśmiertelne. Odżywają, gdy tylko pojawi się nowy prosty, narodowy, minister.
I stają się prawem. A potem Sądy i urzędy, w trudzie i znoju paraliżują działanie co bardziej ewidentnych bzdur, próbując nadawać im w miarę mądrą treść.

Tak się akurat składa, że głupie pomysły lubią wypełzać z zakamarków ludzkich mózgów, gdy procedury kontroli i konsultacji społecznych są rozchwiane. A tak jest teraz. Procedura oceny regulacji i normalnych proceduralnych konsultacji, jest martwa. Bo głosowania są nocne i pospieszne. Konsultacje odbywają się w ten sposób, że jeśli jakaś gazeta wychwyci błąd w ustawie, to się go ex post wykreśla. Lub nie wykreśla.


zgoda, ale to w polityce nie jest żadna nowość - poprzednia ekipa miała i swoje absurdalne ustawy np o acta, bronka o "pomocy bratniej zewnętrznej siły policyjnej " przy zgromadzeniach, podatek śmieciowy czyli powrót do komunistycznego monopolu (wytłumacz mi dlaczego ja -jako klient firmy -nie moge sam wybrać firmy wywozowej i złożyć poświadczenie umowy w urzędzie, tylko zostaje przez gminę zmuszony do podpisania umowy z jedynym słusznym odbiorcą ) czy karaniu rowerzystów - efekt był taki że na wsiach policjanci zgarniali pijaczków co na pustych polnych łąkowych drogach jechali pod wpływem, byleby tylko wyrobić normę mandatów;) Ale mi chodziło o coś- pis ma elementarne braki sprzedawania pozytywnego wizerunku partii- kiedy wszystko układa się po ich myśli, narracja jest po ich stronie (np teraz sprawa sbeków i odebrania ich świadczeń) to nagle pojawia się absurdalny pomysł kogoś szeregowego w pisie i kieruje na nich negatywne światło- coś zadziwiającego - a pozniej z mozołem musza wszystko korygować i tak się na koncu wycifywać z pomysłu. Dziwne...
odpowiedź
User
Pan K-ruski
Nie lepiej byłoby zlikwidować w Polsce internet?
odpowiedź