Posłowie PiS chcą ograniczenia pornografii w internecie - dostęp dopiero na wniosek pełnoletniego użytkownika
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wróciła do inicjatywy przepisów ograniczających dostęp do pornografii w internecie, przede wszystkim dzieciom. Prowadzone są w tej sprawie rozmowy z Ministerstwem Cyfryzacji.
Dołącz do dyskusji: Posłowie PiS chcą ograniczenia pornografii w internecie - dostęp dopiero na wniosek pełnoletniego użytkownika
Ja mam teorię Wielkiej Zamrażarki Ministerstwa. Jeśli jakiś głupi, absurdalny pomysł się pojawił - i został (chwała Bogu!) utrącony przez co mądrzejszego Premiera, Ministra lub posłów, to wcale nie znaczy, że pomysł upadł.
Bynajmniej: głupie pomysły, w przeciwieństwie do mądrych, są nieśmiertelne. Odżywają, gdy tylko pojawi się nowy prosty, narodowy, minister.
I stają się prawem. A potem Sądy i urzędy, w trudzie i znoju paraliżują działanie co bardziej ewidentnych bzdur, próbując nadawać im w miarę mądrą treść.
Tak się akurat składa, że głupie pomysły lubią wypełzać z zakamarków ludzkich mózgów, gdy procedury kontroli i konsultacji społecznych są rozchwiane. A tak jest teraz. Procedura oceny regulacji i normalnych proceduralnych konsultacji, jest martwa. Bo głosowania są nocne i pospieszne. Konsultacje odbywają się w ten sposób, że jeśli jakaś gazeta wychwyci błąd w ustawie, to się go ex post wykreśla. Lub nie wykreśla.
Inna kwestia, że problem leży jednak gdzieś indziej - te filmy robią po prostu bezrobotni tępi debile, odpowiedniki naszych dresiarzy po zawodowce, a nie artyści... Dopóki nie znajdą się dobrzy reżyserowie, to dalej bedzie powstawać podobna sieczka...