Redakcja „Bluszcza” zbiera fundusze na nowy magazyn. Potrzebuje 1,2 mln zł

oglądałem ich filmik promo i jest perełka, ten brodacz mówi, że stworzy pismo: "z takimi samymi autorami i lepszymi" hahaha na miejscu tych pierwszych autorów to bym się dupą wypioł na nich.

Funkcjonowanie mediów w Polsce opiera się od lat na stałym wyzysku ludzi, którzy do zawodu dziennikarza chcieli się dostać. Niewielka grupa, która dorwała się do władzy ciągle myśli, że będzie to funkcjonowała w ten sposób, a oni tylko śmietankę zbiorą i będą głosić piękne hasła. Przykład magazynu Bluszcz pokazuje, że te czasy się skończyły, ale medialna degrengolada jest kontynuowana.

1,2 mln zł? Mam wrażenie, że to jakiś chory żart ludzi nie mających pojęcia o wydawaniu magazynu. Na co oni potrzebują tyle pieniędzy? Na najbliższe pół roku finansowania ich pensji? Wydrukowanie magazynu (mówię o samym druku) poziomu MaleMan - papier terrapress 80g, okładka 200g matowa, ilość stron 100 - 96+4, format A4, to koszt około 40 000 zł netto za 15 000 egz., około 60 000 zł netto za 30 000 egz. oraz około 90 000 zł za 50 000 egz. Zakładam, że ich nakład nie będzie większy niż 15 000, może nawet mniej, papier też chyba wybiorą gorszy, więc będzie jeszcze taniej. Grafik + skład to koszt MAX 10 000 zł netto za przygotowanie danego numeru. Więc ja się pytam raz jeszcze, na co im 1,2 mln złotych na pierwszy numer, bo chyba nie maja zamiaru robić kampanii reklamowej już przy pierwszym numerze, mając świeżo założoną spółkę i nowy tytuł, który ma ograniczone grono odbiorców, można kampanię zrobić na zasadzie barteru. Zakładam, że pismo będzie kosztowało około 10 zł, więc jeśli sprzedadzą 5 000 egz, to mają jakieś 30 000 zł po odjęciu podatków, danin itp. czyli starczy im na druk z palcem w d..., z reklam przy tych cenach może uzbierają jakieś 50 000 zł, jeśli sprzedadzą 10, po 5 000 zł. Nie wiem jaka ma być częstotliwość wydawnicza, ale jeśli jako miesięcznik, to spokojnie utrzymają 5 osobową redakcję z pensjami na poziomie 5 - 6 tyś na rękę i zostanie im jeszcze kasy na premie świąteczne ;-)

Życzę im jak najlepiej, bo i czemu miałoby im nie wyjść, ale nich myślą realnie i żyją w realnym, a nie literackim świecie, bo wątpię aby uzbierali 1,2 mln w 2 miesiące, patrząc na to, że ten Bluszcz to było tak samo niszowe pismo jak np. Fantastyka i redaktorzy niszowych pism muszą liczyć się z tym, że wydają to na granicy opłacalności.