Wiktor Świetlik opisuje kulisy odejścia z Trójki. „Byłem wykończony tkwieniem w samym środku konfliktu politycznego”

Sukcesy redakcji muzycznej to nie Twoja zasługa, a i one nie były w stanie podnieść wyniku, więc o czym bredzisz? Właśnie słucham jak Hirek Wrona kolejny raz fatalnie prowadzi Do Południa, to też Twoja zasługa? Bo z całym szacunkiem, ale jeśli ktoś w tym wieku i z takim stażem nie nauczył się, na czym polega radio, to należy mu podziękować za trud i kopnąć w dupę, a nie dawać więcej czasu na antenie. A wciskanie skrajnie nieobiektywnych materiałów newsowych do ZD3, to też jest pluralizm? A Klub Trójki z Semkami i Górskimi? A gdzie się podziała satyra? Jest jej tylko 5 minut gdy Bukartyk odwiedza Manna, a i jego chciałeś się pozbyć, tylko nie miałeś odwagi. Satyra to walenie w tych na górze, a nie tych na dole, to robiła Trójka zawsze, tylko Wy nie jesteście w stanie znieść nawet 5 minut robienia z Was jaj. Surmacza nawet nie komentuję, bo szkoda słów. Trójka padła na Twoim dyżurze i ten smród będzie się za Tobą ciągnął już zawsze.

Jedyne, czym mógł się pochwalić, to nie jego programy. Komediant.

Biedny żuczek, łza się w oku kręci. Nie był w środku sporu - był po jednej ze stron i przejdzie do historii jako ten, za którego rządów Trójka stała się Trujką.