SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Książka reporterska na przemiał. Autorka pomyliła fotografa z pomagającym w mordowaniu Żydów

Wydawnictwo Czarne wycofuje ze sprzedaży książkę „Nieprzezroczyste. Historie chłopskiej fotografii”, w której autorka Agnieszka Pajączkowska pomyliła fotografa Franciszka Kulpę z nazywającym się tak samo komendantem OSP, który pomagał w zagładzie Żydów. Z drugiego wydania książki rozdział o Kulpie został usunięty.

Książka Agnieszki Pajączkowskiej „Nieprzezroczyste. Historie chłopskiej fotografii” ukazała się w pierwszej połowie listopada ub.r. W jej zapowiedzi czytamy, że autorka „opisuje wybrane chłopskie zdjęcia, a swoje spostrzeżenia uzupełnia o rozmowy, zapisy historii mówionej, dokumenty, mikroreportaże, rozważania teoretyczne, cytaty z esejów o fotografii i nowe refleksje dotyczące historii ludowej”.

- Rdzeniem książki pozostaje pytanie, czym właściwie jest to, co widzimy. Czego fotografia nie pokazuje i nie rozstrzyga? To nie tyle opowieść o osobach widocznych na zdjęciach, ile o samych zdjęciach i tych, którzy je wykonywali – fotografach i fotografkach, o ich motywacjach, warsztacie pracy, miejscu w wiejskiej społeczności. Tak oglądane chłopskie fotografie pozwalają spojrzeć z mniej oczywistej perspektywy na polską historię XX wieku - zaznaczono.

Agnieszka Pajączkowska przeprasza, pierwsze wydanie na przemiał

We wtorkowym wydaniu „Gazety Wyborczej” zamieszczono komunikat, w którym Agnieszka Pajączkowska przeprosiła Barbarę Giedrojć i jej rodzinę za poważny błąd w książce dotyczący jej pradziadka Franciszka Kulpy.

Autorka w rozdziale „Jak to, co wiem, zmienia to, co widzę” opisała, że pradziadek Barbary Giedrojć był miejscowym komendantem Ochotniczej Straży Pożarnej w Gniewczynie i był świadkiem w procesie dotyczącym „wyłapywania" i mordowania Żydów w Gniewczynie w 1942 roku przez podległych mu członków OSP. Tymczasem był to inny mężczyzna, też nazywający się Franciszek Kulpa.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

W rzeczywistości pradziadek Barbary Giedrojć urodził się w 1890 r. w Gniewczynie, po I wojnie światowej zamieszkał w Białobrzegach (pow. łańcucki), gdzie pracował jako organista w tamtejszym kościele parafialnym. Poza muzyką pasjonował się fotografią.

- Ten Franciszek Kulpa nigdy nie zamieszkał ponownie w Gniewczynie, nie był komendantem OSP w Gniewczynie, nie brał udziału w opisywanych wydarzeniach 1942 roku oraz nie był przesłuchiwany w procesie dotyczącym zagłady Żydów w Gniewczynie. - Opisany przeze mnie Franciszek Kulpa - komendant OSP w Gniewczynie - jest inną osobą i oprócz zbieżności imienia i nazwiska nie jest związany w żaden sposób z pradziadkiem Pani Barbary Giedrojć - przyznała Agnieszka Pajączkowska.

- W związku z powyższym przepraszam również Panią Barbarę Giedrojć za użyte w książce stwierdzenie, że w rozmowie ze mną nie wspominała o okresie okupacji, bo wszystkie zdjęcia, które miała były przedwojenne oraz przepraszam za zawarte w książce rozważania na temat tożsamości i ewentualnego udziału widniejących na rodzinnej fotografii członków jej rodziny w tych wydarzeniach - dodała.

Przeprosiny nie są jedyną konsekwencją błędu autorki. Na mocy ugody Wydawnictwo Czarne zobowiązało się wycofać cały nakład „Nieprzezroczystego”. W poprawionym wydaniu, które właśnie trafia do sprzedaży, usunięto rozdział „Jak to, co wiem, zmienia to, co widzę”.

Wydawnictwo w komunikacie na swojej stronie internetowej przyznało, że w rozdziale tym „doszło do nieuprawnionego i błędnego połączenia personaliów Franciszka Kulpy, fotografa amatora i organisty, urodzonego w 1890 roku w Gniewczynie, zamieszkałego w Kosinie, a następnie w Białobrzegach, z personaliami noszącego to samo imię i nazwisko, lecz urodzonego później i niepowiązanego z nim rodzinnie komendanta Ochotniczej Straży Pożarnej w Gniewczynie, którego podwładni mieli związek z ‘wyłapywaniem’ i mordowaniem Żydów w Gniewczynie w 1942 roku”.

Dołącz do dyskusji: Książka reporterska na przemiał. Autorka pomyliła fotografa z pomagającym w mordowaniu Żydów

32 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Baxton
Freak fighty czekają.
odpowiedź
User
psotulec
Autorka też na przemiał ??? Tylko pytam ...
odpowiedź
User
czytelnik
Ile wynosił nakład?? Czy czytelnicy, którzy zakupili książkę, mogą ją bezpłatnie wymienić na nowy egzemplarz?
odpowiedź