Producent „Bożego Ciała”, „Żmijowiska” i „Króla” z 36,5 mln zł wpływów i 2,2 mln zł zysku

Według sprawozdania finansowego firmy przekazanego portalowi Wirtualnemedia.pl w ub.r. Aurum Film osiągnął 7,76 mln zł wpływów netto ze sprzedaży (z czego 6,8 mln zł z seriali, a 962,9 tys. zł z filmów) i 28,75 mln zł ze zmiany stanu produktów (czyli produkcji w toku).

W ub.r. w kinach wyświetlano dwa filmy wyprodukowane przez Aurum Film: „Boże Ciało” w reżyserii Jana Komasy (zgromadził 1,6 mln widzów) i „Ciemno, prawie noc” (obejrzało go prawie 150 tys. osób). Ten pierwszy wrócił do kin na początku br., po tym jak otrzymał nominację do Oscara w kategorii Najlepszy film międzynarodowy (statuetki nie dostał).

Firma wyprodukowała też dwa seriale dla Canal+. „Żmijowisko” jesienią ub.r. oglądało średnio 127 tys. widzów. Jesienią ub.r. zakończono zdjęcia do „Króla” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego na podstawie powieści Szczepana Twardocha.

Ponadto spółka zrealizowała zdjęcia do filmu „Magnezja” w reżyserii Maćka Bochniaka, premiera tego tytułu jest zaplanowana na jesień br. Natomiast w 2018 roku nie prowadziła działalności operacyjnej.

29 mln zł na usług obce

Wydatki operacyjne Aurum Film w ub.r. wyniosły 39,63 mln zł, z czego 28,72 mln zł przeznaczono na usługi obce. 6,05 mln zł poszło na wynagrodzenia (głównie współpracowników), 1,21 mln zł na zużycie materiałów i energii, a 3,5 mln zł to pozostałe koszty rodzajowe.

W konsekwencji strata sprzedażowa firmy wyniosła 3,11 mln zł. Jej pozostałe wskaźniki rentowności poprawiło przede wszystkim 5,58 mln zł pozostałych wpływów operacyjnych, z czego 5,05 mln zł z dotacji od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Aurum Film osiągnął 2,37 mln zł zysku operacyjnego oraz 2,19 mln zł zysku netto i brutto.

Właścicielami Aurum Film są Leszek Bodzak (ma 55 proc. udziału w zyskach) i Aneta Hickinbotham (45 proc.). Z zeszłorocznego zysku zdecydowali się wypłacić sobie w formie dywidendy 665,8 tys. zł, a 1,52 mln zł przeznaczyć na kapitał spółki.

Dwa nowe seriale, przesunięte zdjęcia do „Żeby nie było śladów”

Aurum Film przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl, że przygotowuje dwa nowe seriale, prace są na etapie developmentu. Firma nie podaje dalszych szczegółów, tłumacząc do podpisanymi klauzulami poufności.

Wskutek obostrzeń spowodowanych epidemią firma musiała przenieść zdjęcia do filmu „Żeby nie było śladów” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Prace na planie mają ruszyć wkrótce. Będzie to drugi produkowany przez spółkę film Matuszyńskiego, poprzedni to „Ostatnia rodzina”.

- Na przełomie listopada i grudnia rozpoczniemy zdjęcia do filmu „Śubuk” Jacka Lusińskiego, który również jest kolejną produkcją po "Carte Blanche", którą Aurum realizuje wspólnie z Lusińskim - zapowiada firma. Na czwarty kwartał br. planuje jeszcze jedną premierę, z powodu poufności nie podaje szczegółów.