TVP w dwóch kanałach powtarza dokument atakujący Donalda Tuska. „Na specjalne życzenie widzów”
W niedzielę wieczorem TVP1 i TVP Info równocześnie wyemitują powtórkę dokumentu Marcina Tulickiego „Nasz człowiek w Warszawie” wymierzonego w Donalda Tuska. - Na specjalne życzenie widzów - podkreślił Tulicki. W czwartek atakowanie opozycji, zwłaszcza Tuska, wytknięto TVP w „Faktach” TVN.
Dokument Marcina Tulickiego o Donaldzie Tusku zostanie powtórkowo pokazany w TVP1 i TVP Info w niedzielę o godz. 22:10.
- Nasz człowiek w Warszawie". Już ponad PÓŁ MILIONA wyświetleń na YT. Ponad 2,5 MLN obejrzało film w tv. Dziękujemy! Na specjalne życzenie widzów powtórka - stwierdził Tulicki na Twitterze.
Powtórkową emisję zapowiedziano też w sobotę w „Wiadomościach”. W ostatnich latach wielokrotnie podawano w TVP „specjalne życzenie widzów” jako przyczynę powtórek niektórych widowisk rozrywkowych i filmów.
Zmiana. Emisja filmu "Nasz człowiek w Warszawie" jutro o 22:10 w TVP 1 i @tvp_info https://t.co/WCAbmzb0Xb
— Marcin Tulicki 🇵🇱 (@TulickiMarcin) May 7, 2022
Skargi do KRRiT na film o Donaldzie Tusku
Premierowo film „Nasz człowiek w Warszawie” pokazano w TVP1 i TVP Info w sobotę 9 kwietnia o godz. 20:00. W trwającym 75 minut dokumencie przeanalizowano przede wszystkim polityczne i gospodarcze relacje Polski z Rosją od przejęcia władzy jesienią 2007 roku przez koalicję PO-PSL do katastrofy smoleńskiej. Opisano m.in. wizytę Lecha Kaczyńskiego w Tibilisi w sierpniu 2008 roku, spotkania Donalda Tuska z Władimirem Putinem (m.in. podczas wizyty w Moskwie na początku 2008 roku, rocznicy wybuchu II wojny światowej, krótko przed katastrofą smoleńską i zaraz po niej), podpisanie przez Polskę ponad dekadę temu wieloletniej umowy z rosyjskim koncernem Gazprom oraz budowę przez Polskę terminala LNG w Świnoujściu.
W dokumencie wypowiadali się publicyści, m.in. Rafał Ziemkiewicz i Piotr Semka z „Do Rzeczy”, Katarzyna Gójska z „Do Rzeczy” i Telewizji Republika (w ostatnich latach współpracująca też z Polskim Radiem), Marek Pyza z „Sieci” i Grzegorz Kuczyński z Polska Press, a także historyk prof. Andrzej Nowak oraz były szef Grom gen. Roman Polko.
Wielokrotnie sugerowano, że Donald Tusk i jego rząd podejmowali decyzje polityczne i gospodarcze korzystne dla Rosji, natomiast Lech Kaczyński trafnie rozpoznał agresywną politykę Kremla i to on zdecydował o projektach energetycznych mających uniezależniać nasz kraj od Rosji. W filmie przeplatano ujęcia prezydenckiego samolotu, który 10 kwietnia 2010 rozbił się w Smoleńsku oraz zniszczeń i ofiar trwającej obecnie agresji Rosji na Ukrainę z obrazkami ze spotkań Donalda Tuska i przywódców innych krajów Unii Europejskiej z Władimirem Putinem i Dmitrijem Miedwiediewem. Parokrotnie po wypowiedziach Tuska na temat rozwoju współpracy z Rosją pokazano ujęcie ze śmiejącym się prezydentem Rosji.
Zaraz po emisji dokumentu w TVP Info pokazano dyskusję o jego tematyce, w której uczestniczyli Marcin Tulicki, Michał Rachoń z TVP Info, Dorota Kania z Polska Press, Michał Karnowski z „Sieci” i Tomasz Sakiewicz z „Gazety Polskiej” i TV Republika.
Do poniedziałku 11 kwietnia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała sześć skarg od odbiorców indywidualnych na film Marcina Tulickiego. W pięciu zarzucono nierzetelność i brak obiektywizmu, a w jednej - pokazanie drastycznych ujęć z wojny w Ukrainie.
„Fakty” wytknęły TVP propagandę wymierzoną w opozycję
Kilka ujęć z „Naszego człowieka w Warszawie” pojawiło się w czwartek w materiale Jakuba Sobieniowskiego w głównym wydaniu „Faktów” TVN. W relacji pokazano przede wszystkim fragmenty programów informacyjnych i publicystycznych TVP z ostatnich tygodni, w których atakowano opozycję na czele z Donaldem Tuskiem.
Był to komentarz do tegorocznego rankingu wolności mediów przygotowanego przez organizację Reporterzy bez Granic, w którym Polska zajęła rekordowo niskie miejsce - 66.
Sobieniowski zauważył kontekst, w którym na antenie TVP Info w dyskusji po emisji dokumentu Marcina Tulickiego wypowiadała się Dorota Kania z Polska Press: w państwowej telewizji film krytykujący opozycję chwaliła menedżerka z wydawnictwa należącego do państwowego koncernu (Polska Press wiosną ub.r. została przejęta przez Orlen).
Donald Tusk antybohaterem „Wiadomości”
„Wiadomości” dużo więcej uwagi niż wcześniej poświęcają Donaldowi Tuskowi, odkąd ten w połowie ub.r. wrócił do krajowej polityki, obejmując przywództwo w Platformie Obywatelskiej. Bywały tygodnie, w których w programie codziennie pojawiały się materiały krytykujące polityka.
W styczniu br. w „Wiadomościach” wyemitowano serię materiałów przekonujących, że to Donald Tusk ponosi odpowiedzialność za duże podwyżki cen gazu i prądu. W kolejnych dniach w głównym wydaniu programu powtarzano, że to za premierostwa Tuska ustalono na poziomie unijnym zasady ograniczenia emisji CO2, które skutkują teraz podwyżkami, ponadto nic w tej sprawie nie robi kierowana przez byłego premiera Europejska Partia Ludowa. Na „pasku” zapowiadającym relacje pokazywano stwierdzenia: „‘Tuskowe’ drenuje kieszenie Polaków” oraz - po dwa razy - „‘Podatek Tuska’ uderzył w Polaków” i „‘Podatek Tuska’ podbił inflację”.
W jednym z wydań wypowiedź szefa PO wyemitowano z dużo gorszą jakością dźwięku niż słowa Mateusza Morawieckiego, a „pasek” wymierzony w Tuska pokazywano także w „Gościu Wiadomości”. Natomiast Edyta Lewandowska na koniec rozmowy z Jackiem Sasinem stwierdziła: "Życzę powodzenia, panie premierze".
Od połowy ub.r. w wielu relacjach "Wiadomości" pokazywano zbliżenia zaciśniętej pięści i zegarka na ręku Tuska oraz fragmenty jego wystąpienia wygłoszonego po niemiecku. Inaczej niż zwykle przy obcojęzycznych wypowiedziach polskiej wersji nie czytał lektor, tylko pokazywano napisy. Wielokrotnie do materiałów o Tusku wplatano jego słowa „für Deutschland”.
Skierowano w tej sprawie wiele skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jedną z nich złożył Krzysztof Luft, w przeszłości m.in. członek KRRiT, a obecnie członek rady programowej TVP. W listopadzie przewodniczący Krajowej Rady skierował do Telewizji Polskiej wystąpienie, zwracając uwagę na konieczność przestrzegania przepisów zawartych ustawie o radiofonii i telewizji, które „zobowiązują publiczne media do obiektywnego, rzetelnego ukazywania wydarzeń i zjawisk oraz sprzyjania swobodnemu kształtowaniu się opinii publicznej”.
W połowie grudnia Luft i także zasiadający w radzie programowej TVP poprzedni prezes firmy Janusz Daszczyński i posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska skierowali kolejną skargę do KRRiT na cytowanie słów „für Deutschland” w „Wiadomościach”.
Według danych Nielsen Audience Measurement w lutym ub.r. główne wydanie "Wiadomości" oglądało średnio 2,94 mln widzów (6,3 proc. mniej niż rok wcześniej), z czego 2,15 mln w TVP1, a 785 tys. w TVP Info.
Natomiast w pierwszym kwartale br. przeciętna widownia minutowa TVP Info wynosiła 375 842 osób, a udział w rynku oglądalności - 6,21 proc. (70,6 proc. więcej niż przed rokiem).
Dołącz do dyskusji: TVP w dwóch kanałach powtarza dokument atakujący Donalda Tuska. „Na specjalne życzenie widzów”