TVN obok gigantów w Europejskiej Koalicji VOD

Organizacja będzie współpracować z decydentami i organami regulacyjnymi w całej Europie w imieniu firm, które inwestują w treści audiowizualne i dystrybuują je w Europie w ramach swojej podstawowej działalności komercyjnej. Na stronie europeanvodcoalition.com można znaleźć informacje o 14 członkach nowej organizacji. Jedynym związanym bezpośrednio z polskim rynkiem jest TVN Grupa Discovery (od fuzji WarnerMedia z Discovery używająca nazwy Grupa TVN).

Inni członkowie to Chili (wypożyczalnia VOD z siedzibą w Mediolonie obecna we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Polsce i Austrii), Sonner (francusko-niemiecka wypożyczalnia VOD z europejskim kinem), WarnerBros.Discovery (właściciel HBO Max, Discovery+), FilmDoo (brytyjska wypożyczalnia VOD z kinem niezależnym i światowym), Netflix (najpopularniejsza platforma streamingowa na świecie), Grupa Sky (właściciel platform cyfrowych i ich serwisów streamingowych w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemczech i Włoszech, a także twórca treści), Pickbox Now (serwis streamingowy z filmami hollywodzkimi, europejskimi, serialami dostępny m.in. w Chorwacji), UniversCine (inicjatywa 36 belgijskich, francuskich i luksemburskich producentów filmowych i dystrybytorów skupiających ponad 11 tys. filmów), Nordic Entertainment Group (właściciel m.in. serwisu streamingowego Viaplay), Paramount Global (właściciel Paramount Pictures, Nickelodeon, MTV, Comedy Central i Paramount+), noKzeDoc.tv (serwis streamingowy z filmami dokumentalnymi dla krajów francuskojęzycznych), Starz (serwis streamingowy związany z wytwórnią Lionsgate) i NBCUniversal International (właściciel m.in. Universal Pictures, 13 Ulicy, Sci-Fi).

Zobacz także: Zbyt głośne strzelaniny w Netfliksie? „Panuje wolna amerykanka”

140 mln abonentów serwisów VOD do końca roku

Członkowie organizacji piszą, że zależy im na rozwoju usług streamingowych. - Naszym celem jest stworzenie europejskich ram polityki publicznej, które pomogą sektorowi VOD rozwijać się. VOD to ekscytujący, szybko rozwijający się sektor, który wzrósł o 40 proc. w latach 2010-2020. Inwestycje i wzrost są napędzane przez jedną rzecz: preferencje konsumentów. Miliony Europejczyków wybierają serwisy VOD, aby codziennie bawić siebie i swoje rodziny - czytamy na stronie organizacji.

Przedstawiciele Europejskich Koalicji VOD zauważają, że zgodnie z danymi Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego europejscy konsumenci mają do wyboru 198 serwisów VOD w swoich krajach. - Rozwój VOD przyniósł falę możliwości sektorowi kreatywnemu w Europie. Dziś coraz więcej twórców treści korzysta z inwestycji sektora VOD w różnorodne i lokalne treści. Mają większy wybór, z kim pracować. A dane z Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego pokazują, że ich prace docierają do szerszej publiczności - informuje organizacja.

Według Europejskiej Koalicji VOD do końca 2022 roku w całej Unii Europejskiej będzie 140 mln abonentów serwisów streamingowych. - Decydenci polityczni mogą pomóc graczom VOD stać się europejską historią sukcesu. Rozsądna polityka pomoże również europejskiemu sektorowi kreatywnemu rozwijać się i zwiększać ofertę różnorodnych treści dla europejskich konsumentów - zapewniają członkowie European VOD Coalition.

Platformy VOD muszą dzielić się przychodami

Organizacja informuje, że jej priorytety to: podnoszenie świadomości na temat tego, jak działa i funkcjonuje sektor streamingowy, promowanie ciągłych inwestycji VOD w produkcję treści europejskich w językach europejskich i ich dystrybucję na całym świecie, zapewnienie, że polityka mająca wpływ na VOD jest zawsze przyszłościowa, biorąc pod uwagę szybką ewolucję sektora i preferencje konsumentów, opowiadanie się przeciwko fragmentarycznemu wdrażaniu polityk UE, które osłabiają jednolity rynek i argumentowanie za tym, aby rządy krajowe obniżyły bariery wejścia na ich rynki.

W wielu krajach weszły w życie przepisy, które mogą utrudniać funkcjonowanie gigantom światowego streamingu, najczęściej związanym z amerykańskim kapitałem. 15 maja w referendum Szwajcarzy zdecydują czy platformy streamingowe (np. Netflix, Amazon Prime Video, Disney+) będą musiały inwestować 4 proc. przechodów uzyskanych w tym kraju w lokalne produkcje. W Polsce opłata audiowizualna na rzecz Instytutu Sztuki Filmowej wynosi 1,5 proc. od przychodów lub wpływów reklamowych. Na wielu rynkach to nawet 4-5 proc. Canal+ musi inwestować w kinematografię we Francji 26 proc. przychodów uzyskanych nad Loarą. Włochy przymierzają się do wprowadzenia podobnego aktu prawnego, ale dotyczącego 20 proc. przychodów.

„Trzeba zachęcać do inwestowania, a nie nadmiernie regulować”

Przedstawiciele branży nie kryją, że nie podoba im się rosnąca liczba regulacji dotyczących serwisów streamingowych. - Twórcy treści mają większy wybór partnerów niż kiedykolwiek wcześniej za pośrednictwem naszych członków. Ich praca dociera do szerszej publiczności, a nasze treści są oglądane na całym świecie. Nadszedł czas, aby nadal zachęcać firmy VOD do inwestowania w regionie, a nie nadmiernie regulować. Chcemy nadal wprowadzać innowacje, wchodzić na nowe rynki oraz tworzyć i dystrybuować najlepsze treści na świecie - stwierdził Daniel Friedlaender, dyrektor ds. europejskich w Sky i zarazem prezes Europejskiej Koalicji VOD.

Zobacz także: Serwisy streamingowe bez nowych oznaczeń KRRiT. „Mieliśmy 2 dni na ich wprowadzenie”

- Usługi streamingowe, takie jak Viaplay, są najszybciej rozwijającymi się i najbardziej innowacyjnymi firmami medialnymi i rozrywkowymi w Europie. Inwestujemy w zrównoważoną i zróżnicowaną produkcję treści w całej Europie, aby zapewnić konsumentom bogatą gamę treści lokalnych i międzynarodowych. Konieczne jest ukierunkowanie polityki, aby wspierać tę europejską historię sukcesu, odzwierciedlać szybką ewolucję preferencji konsumentów i zapewnić ciągłe inwestycje operatorów telekomunikacyjnych w europejską infrastrukturę szybkiego internetu. Nigdy nie było większego zapotrzebowania na europejskie produkcje lub możliwości rozkwitu dla talentów i twórców treści - stwierdziła Julia Maxwell, wiceprezes Nordic Entertainment Group.