Jacek Kurski: TVP w odpowiednich proporcjach pokazuje rząd i opozycję, dobre wyniki nowych produkcji za półtora roku
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski stwierdził, że w Telewizji Polskiej jest obecnie przywracany elementarny obiektywizm w programach informacyjnych i publicystycznych. - Myślę, że pierwsze dobre wyniki budowy nowych pasm, programów, seriali, filmów to kwestia półtora roku. W związku z czym proszę o półtora roku spokoju - dodał.
Jacek Kurski, który na funkcję prezesa TVP został mianowany w styczniu br. przez ministra skarbu państwa, wygrał rozstrzygnięty w środę konkurs na to stanowisko przeprowadzony przez Radę Mediów Narodowych. Poparło go czworo z pięciorga członków Rady.
Po południu Kurski odebrał w Sejmie, w obecności przewodniczącego rady nadzorczej TVP Dariusza Lasockiego, uchwałę o powołaniu go na czteroletnią kadencję prezesa. - Cieszę się, że przekonałem Radę Mediów Narodowych swoją wizją odbudowy pozycji Telewizji Polskiej oraz przywrócenia jej publicznego charakteru - skomentował.
Przypomnijmy, że w zeszły piątek w czasie wysłuchania przed RMN Jacek Kurski wyliczył swoje osiągnięcia w czasie dotychczasowej kadencji, poinformował o rozpoczęciu emisji po „Teleexpressie” i „Panoramie” fleszy z wybranymi materiałami z TVP3 oraz zapowiedział serial historyczny „Korona królowej” o czasach Jagiellonów.
Za chwilę @KurskiPL otrzyma akt nominacji na prezesa zarządu #tvp #sejm @CzabanskiK pic.twitter.com/LiLGlrm505
— SejmRP (@KancelariaSejmu) 12 października 2016
- Chcę, żeby Telewizja Polska łączyła Polaków wokół ważnych, wielkich cech i celów, żeby odwoływała się do tego, co Polaków łączy - zapowiedział Jacek Kurski w środę po południu. - Chcę, żeby była nośnikiem szybkiej, rzetelnej informacji, uczciwej publicystyki i debaty publicznej, dobrej edukacji, dobrej rozrywki na poziomie, która jest śmiechem, a nie rechotem, i żeby dostarczała Polakom wysokogatunkowego sportu w najważniejszych dyscyplinach - wyliczył.
Od stycznia br. programom informacyjnym i publicystycznym Telewizji Polskiej wielokrotnie zarzucano, że są przychylne wobec rządu i prezydenta, a zbyt krytyczne wobec środowisk opozycyjnych. Analiza zlecona przez KRRiT pokazała, że w pierwszej połowie br. w kanałach TVP o PiS mówiono dwa razy dłużej niż o PO, a o prezydencie i rządzie - dwukrotnie dłużej niż rok wcześniej.
Jacek Kurski nie zgadza się z zarzutami, że TVP pod jego kierownictwem stała się prorządowa. Przypomniał, że 9 maja 2013 roku w „Wiadomościach” TVP1 pokazano specjalną czołówkę z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej. - Serwilistyczna, wiernopoddańcza wobec Rosji - opisał, dodając, że to wtedy media publiczne były tubą rządu. - Dzisiaj przywracany jest elementarny obiektywizm, debata publiczna - podkreślił.
Z czego wynika zatem to, że Telewizja Polska więcej czasu poświęca teraz obozowi rządzącemu? - Telewizja publiczna jest od uczciwej informacji o pracach państwa. Jest rzeczą oczywistą, że w pierwszej kolejności przekazać, co robią ci, którzy aktualnie sprawują władzę i podejmują decyzje dotyczące milionów Polaków. Ale też zagwarantować miejsce w publicystyce i informacji tym którzy stanowią opozycję - wyjaśnił Kurski, zapewniając, że TVP Info relacjonuje każdą konferencję PO, Nowoczesnej i PSL, nawet te z udziałem pojedynczych posłów. - Te proporcje są zachowane w telewizji publicznej - zaznaczył.
Prezes TVP przypomniał, że na początku br. proponował dziennikarce „Gazety Wyborczej” Dominice Wielowieyskiej dalsze prowadzenie autorskiego programu publicystycznego w TVP Info, na co ta się nie zgodziła. - Stara zasada mówi, że chcącemu nie dzieje się krzywda, a niechcącemu tym bardziej. Każdy, kto ma inne poglądy, może występować w telewizji publicznej - stwierdził Kurski.
W ostatnich miesiącach szeroko komentowane były spadki oglądalności głównych kanałów oraz programów informacyjnych Telewizji Polskiej. Przypomnijmy, że we wrześniu br. TVP1 zanotowało w skali roku spadek udziału w rynku oglądalności o 13,06 proc., TVP2 - o 5,63 proc., natomiast TVP Info straciło 7,16 proc. W lipcu i sierpniu zarząd TVP zmienił dyrektorów wszystkich tych stacji (poprzedni zostali powołani w styczniu br.).
Jacek Kurski zwrócił uwagę, że we wrześniu „Wiadomości” TVP1 wróciły na pozycję najchętniej oglądanego programu informacyjnego, wyprzedzając „Fakty” TVN. Ponadto mierząca oglądalność firma Nielsen niedawno zgodziła się na przeprowadzenie audytu rozproszenia geograficznego panelu telemetrycznego w Polsce, czego TVP domagała się od kilku miesięcy, argumentując, że jej widzowie nie są odpowiednio reprezentowani w panelu.
- Budowanie oglądalności trwa latami. Bardzo łatwo coś szybko zepsuć, natomiast odbudowa trwa latami - stwierdził prezes TVP. Przypomniał, że serial „M jak miłość”, który obecnie ogląda 5-6 mln widzów, a w szczytowym okresie było to nawet 10 mln, przez pierwsze dwa lata emisji śledziły tylko 2 mln osób.
- Myślę, że pierwsze dobre wyniki budowy nowych pasm, programów, seriali, filmów to kwestia półtora roku. W związku z czym proszę o półtora roku spokoju - powiedział Jacek Kurski.
W ostatnim etapie konkursu na prezesa TVP pozostałymi kandydatami byli Krzysztof Skowroński, Agnieszka Romaszewska-Guzy i Bogdan Czajkowski.
Dołącz do dyskusji: Jacek Kurski: TVP w odpowiednich proporcjach pokazuje rząd i opozycję, dobre wyniki nowych produkcji za półtora roku