SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Minister cyfryzacji i NASK przypominają o możliwości zgłaszania aktów mowy nienawiści w sieci

Nawoływanie do popełnienia przestępstwa, groźby karalne, cyberprzemoc, seksualne wykorzystywanie dzieci - NASK i Ministerstwo Cyfryzacji przypominają, że treści tego typu w internecie można zgłaszać za pośrednictwem Dyzurnet.pl.

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa w swojej strukturze skupia zespół ekspertów Dyzurnet.pl, działający jako punkt kontaktowy do zgłaszania nielegalnych treści w internecie, którego celem jest podejmowanie działań na rzecz bezpieczeństwa w sieci.  

Nielegalne treści to takie, które naruszają przepisy polskiego prawa (najczęściej przepisy kodeksu karnego). To m.in. treści pornograficzne z udziałem małoletniego, czy mogące ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym. NASK podkreśla jednak, że poza tymi - określonymi przez prawo - można wyodrębnić także treści szkodliwe. To materiały, które wywołują u odbiorcy negatywne emocje lub promują niebezpieczne dla zdrowia i życia zachowania. To m.in. teksty i video prezentujące przemoc, zachowania agresywne, nawołujące do samookaleczeń, samobójstw i innych autodestruktywnych zachowań.

- Internet to z jednej strony fantastyczne narzędzie, ułatwiające życie, gwarantujące dostęp do informacji, czy rozrywki. Z drugiej - miejsce pełne szkodliwych, ale i nielegalnych treści - mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. - Nie bądźmy bierni. Reagujmy. Dyzurnet.pl gwarantuje anonimowość i profesjonalną reakcję - dodaje szef MC.

Jak zgłosić?

Martyna Różycka, kierownik zespołu Dyżurnet.pl w NASK tłumaczy, że wysyłając zgłoszenie do Dyżurnet.pl należy przede wszystkim podać adres strony, na której znajdują się potencjalnie nielegalne treści. Korzystając z formularza trzeba zaznaczyć, czego dotyczy dana sprawa. Zgłoszenia są anonimowe, podawanie adresu e-mail czy innych danych jest nieobowiązkowe.

Jeśli użytkownik poda adres e-mail, po wysłaniu zgłoszenia otrzyma informację o podjętych krokach lub prośbę o podanie dokładniejszych informacji.

Walka z mową nienawiści

Dodatkowo szef resortu cyfryzacji przypomina, że zgłaszać do administratorów strony lub forum internetowego można również obraźliwe komentarze czy wulgaryzmy.

- Najczęściej służą do tego specjalne przyciski lub formularze powiadomień. Jeśli ich nie ma, wykorzystujmy dane zamieszczone w zakładce „kontakt” danej witryny - tłumaczy minister cyfryzacji Marek Zagórski.

W 2018 roku do zespołu Dyzurnet.pl trafiło 13 239 zgłoszeń. Najwięcej – 10 784 dotyczyło treści potencjalnie przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. 209 zgłoszeń – rasizmu i ksenofobii, a 1647 – uwodzenia dzieci, propagowania pedofilskiej aktywności, zgłoszenia szantażu na tle seksualnym, patostreamów, wulgarnych i obraźliwych treści.

Zgłoszenie można przesłać nie tylko poprzez formularz dostępny na stronie dyzurnet.pl, ale też na adres dyzurnet@dyzurnet.pl lub za pomocą infolinii 0 801 615 005.

Dołącz do dyskusji: Minister cyfryzacji i NASK przypominają o możliwości zgłaszania aktów mowy nienawiści w sieci

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
UE do naprawy albo Polexit
Żeby tylko nie było takiego kuriozum, że jak napiszę coś o jakiejś rzeczy lub osobie używając słów typu "głupi/a", 'brzydki/a' i wszelkich obrażeń "miękkich" to zaraz dostaję bana. Ja rozumiem, że chodzi o brutalną nienawiść jak namawianie do przemocy, obrażanie wulgarnymi wypowiedziami w komentarzach itp. to wtedy zgoda blokować można a nawet trzeba, ale absolutnie nie zgadzam się za blokowanie za cokolwiek, za jakiekolwiek wyrażenie opinii lub poglądu, lewica w przeciwieństwie do prawicy by się nie szczypała, oni by blokowali wszystkich konserwatystów, kościół katolicki, przeciwników Unii, narodowców itp. bo według nich tylko lewica i im podobni mają monopol na rację i poprawną myśl polityczną. Napisz cokolwiek złego o uchodźcach -ban, napisz cokolwiek złego o feministkach -ban, napisz cokolwiek złego o środowisku LGBTQ+ -ban. Więc kto tu komu knebluje usta? Kto bardziej pragnie cenzury i jednych określonych poglądów? Oczywiście, że lewicowi poprawnie polityczni terroryści, bo tak trzeba ich nazywać, rządzą się i swoją wolę chcą narzucać innym i to jest obrzydliwe( i tutaj pewnie ryzykuję blokadą wpisu). ACTA 2 jest tego typowym przykładem, jak pod pretekstem ochrony praw twórców zakneblować ludziom usta i dostęp do różnych niewygodnych treści. I to wcale nie przypadek, że ta ustawa jest wprowadzana w takim roku jak 2019 - po prostu lewica, zieloni, feministki, liberałowie, socjaliści - oni wszyscy boją się, że przegrają wybory i dostaną niezłego łupnia, bo dzięki internetowi się ludzie obudzili i przejrzeli na oczy jak byli i są wpuszczani w maliny przez różnych polityków. Albo nowe rozdanie na wybory 2019 do europarlamentu i dojście do głosu frakcji, które dotychczas były w zdecydowanej mniejszości albo koniec Unii Europejskiej jaką znamy, bo na dyktaturę i oddawanie swojej suwerenności na rzecz wspólnoty nie ma mowy i na durne przepisy prawne do których trzeba się stosować w ramach bycia członkiem struktury.
0 0
odpowiedź