Dlaczego Shopee nie poradziło sobie w Polsce? "Byliśmy egzotyczną peryferią, nie kluczowym rynkiem"
Nieco ponad rok przetrwała na polskim rynku pochodząca z Singapuru platforma sprzedażowa Shopee. Dlaczego tak się stało? - Polska dla Shopee była egzotyczną peryferią, a nie kluczowym rynkiem - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Michał Brański, wiceprezes Wirtualnej Polski Holding. Eksperci podkreślają także zgodnie, że opuszczenie Polski przez marketplace z Azji nie zwiastuje kryzysu dla całej branży e-commece, a jest raczej wynika z zewnętrznych czynników i najprawdopodobniej zbyt słabych wyników przy agresywnej polityce sprzedażowej.
W czwartek późnym rankiem na stronie głównej Shopee pojawił się komunikat „Z żalem informujemy, że platforma Shopee Polska zakończy działalność 13 stycznia 2023 r. o godz. 23:59”. Z końcem dnia zamknięta zostanie możliwość składania nowych zamówień za pośrednictwem platformy.
- Zamówienia złożone przed 13 stycznia 2023 r. godz. 23:59 zostaną zrealizowane standardowo, a wsparcie i obsługa zamówień pozostanie dostępna dla Użytkowników, którzy złożyli zamówienia na naszej platformie - informuje kupujących platforma. Wsparcie i usługi posprzedażowe będą dostępne dla wszystkich użytkowników, którzy dokonali zakupów na platformie Shopee do 28 lutego 2023.
Komunikat na stronie Shopee Polska
Ian Ho, szef polskiego oddziału Shopee, na spotkaniu w czwartek rano tłumaczył, że wyjście z naszego kraju jest związane z dużą niepewnością co do sytuacji makrogospodarczej.
Shopee w komentarzu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl informuje natomiast: "Staramy się koncentrować na najbardziej obiecujących dostępnych dla nas możliwościach rozwoju. Biorąc to pod uwagę, a także fakt utrzymującej się znacznej niepewności makroekonomicznej tego regionu, która zaburza ocenę możliwości rozwoju w perspektywie długofalowej, zdecydowaliśmy się na zakończenie naszej działalności w Polsce. Zamierzamy skoncentrować się na rynkach Azji i Ameryki Łacińskiej, na których osiągnęliśmy już dużą skalę działania i gdzie widzimy dla Shopee silny długoterminowy potencjał wzrostu. W okresie przejściowym skupimy się w Polsce na wspieraniu lokalnej społeczności sprzedawców i kupujących, a także członków lokalnego zespołu naszej firmy".
Shopee niedawno snuło plany na ten rok, teraz w górę akcje Allegro. Sprzedawcy wypłacają środki
Informacja o zamknięciu działalności Shopee w Polsce może tym bardziej zaskakiwać, iż jeszcze stosunkowo niedawno platforma ogłaszała ambitne plany na rozwój. - W 2023 roku planujemy dużą promocję markowych produktów w „Strefie Marek Shopee”, w której będzie można znaleźć znane firmy. Chcemy z tymi producentami rozszerzyć współpracę. Planujemy stworzyć część strony dla konsumentów, którzy oczekują produktów bezpośrednio od dystrybutorów marek. Możliwe, że przeprowadzimy kampanie reklamowe z kilkoma brandami - mówił dyrektor działu business development Shopee Poland Michał Tykarski.
Na informacje o końcu działania Shopee Polska nerwowo zareagowali sprzedawcy obecni na platformie ze swoimi produktami. I to mimo zapewnień, że "wypłacanie środków z portfela sprzedawcy oraz obsługa zwrotów pozostaną dostępne do 28 lutego 2023", a " wszystkie opłaty za przyszłe usługi (np. Okazje Dnia) zostaną zwrócone do 20 stycznia 2023" - opisano. Niektórzy sprzedawcy zgłaszali problemy z wypłaceniem środków.
"Jesteśmy świadomi, że w dniu wczorajszym przez krótki czas niektórzy sprzedawcy mogli napotkać problemy techniczne przy wypłacaniu środków ze swoich kont na Shopee. Informujemy, że problem został rozwiązany w przypadku większości sprzedawców, którzy są teraz w stanie przetwarzać wypłaty bez zakłóceń. Wciąż pracujemy nad rozwiązaniem problemu w niewielkiej liczbie pozostałych przypadków i przepraszamy za niedogodności. Naszym priorytetem jest obecnie wspieranie sprzedawców – oferujemy im wszystkie dotychczasowe formy wsparcia, w tym wypłatę należności" - odpowiada firma w oświadczeniu przesłanym w piątek redakcji Wirtualnemedia.pl.
Na zamknięciu warszawskiej giełdy w czwartek kurs akcji Allegro wynosił +6.53 proc., na otwarciu zaś zwyżkował poniżej 3 proc.. Przed południem wzrost sięgał już 5 proc., a o godz. 14 wynosił ok. 6-7 proc. Indeks WIG zyskiwał o godz. 14 1,3 proc., a WIG20 (w którym obecne jest Allegro) - 1,6 proc.
Marketing Shopee pod znakiem "szopi-pi-pi-pi-pi" i Sławomira
Azjatycka platforma wryła się w świadomość polskich użytkowników bardzo intensywną komunikacją marketingową, której nasz rynek nie pamiętał od czasów Eweliny Lisowskiej "włączającej niskie ceny" w Media Expert. Wiosną ub.r. większość Polaków usłyszała o Shopee za sprawą spotu z melodią z przeboju "Baby Shark", gdzie bohaterowie tańczyli, stukając w ekrany smartfonów. potem przyszedł czas na muzyczny motyw "Kankana".
Później ambasadorem reklamowym marki został piosenkarz Sławomir. W przeróbce swojego hitu "Miłość w Zakopanem" promował Dzień Super Zakupów, później "Tarczę Antyinflacyjną".
W kolejnych miesiącach Shopee promowało na naszym rynku "12.12 Świąteczne Mega Okazje". Jeszcze na początku stycznia platforma rozszerzyła ofertę o produkty cyfrowe, jak doładowania do popularnych platform streamingowych czy gamingowych (Netflix, Spotify, Pyszne.pl)
Polska dla Shopee była "egzotyczną peryferią biznesu"
- Przeszliśmy z reżimu ZIRP (zero interest-rate policy) w środowisko wysokich stóp procentowych. Duże korporacje - finansowane długiem - wygaszają więc inicjatywy „nice to have”. Polska dla Shopee była przecież egzotyczną peryferią, a nie kluczowym rynkiem - analizuje w komentarzu dla Wirtualnemedia.pl Michał Brański, wiceprezes Wirtualnej Polski Holding.
W ocenie Tadeusza Żórawskiego, global ecommerce strategy directora w BBDO Warszawa, decyzja o zamknięciu działalności Shopee w Polsce może wynikać z błędnych kalkulacji centrali co do zwrotu z inwestycji i założeń przychodowych oraz poniesionych kosztów.
- Przy tym nie wystarczy gigantyczne wejście z bardzo silną kampanią i ogromną rekrutacją - to nie wywoła natychmiastowego szału zakupowego i przeniesienia się konsumentów na nową platformę natychmiast. Potrzeba tu było myślę więcej personalizacji, rozwiązań CRM i martech, lepszego kontentu w sklepie i bardziej atrakcyjnych zachęt dla sprzedających - uważa ekspert w rozmowie z Wairtualnemedia.pl. - Shopee wycofało się też z niektórych innych rynków i mam wrażenie, że koncentruje się na obronie pozycji na najważniejszych dla nich rynkach azjatyckich - dodaje specjalista.
Tomasz Cymerman, dyrektor zarządzający Kogifi, uważa, że Shopee nie miało szans na długoterminową rywalizację na polskim rynku w obliczu przyjętej polityki polegającej na ciągłych promocjach i braku kosztów dostaw.
- Nie bez znaczenia jest również fakt, że nie było jeszcze w historii e-sklepów działających na terenie Europy tak agresywnego gracza, jakim było Shopee. Ogromny budżet reklamowy i obecność praktycznie w każdym medium musiały pochłonąć gigantyczne środki. Przy braku zbudowanego modelu lokalizacji użytkowników nie mogło to doprowadzić do niczego innego jak tylko do upadku platformy - ocenia Tomasz Cymerman dla Wirtualnemedia.pl.
Filip Iwański, członek zarządu w goodylabs sądzi, że Shopee przegrało w obliczu silniej umocowanych na rynku konkurentów.
- W Polsce ciężko jest wygrać z Allegro, bo ta marka towarzyszy klientom w zasadzie od początku internetu. Produkty cyfrowe tej platformy stoją na wysokim poziomie i stale są udoskonalane. Asortyment oferowany na Shopee mógł kojarzyć się z produktami gorszej jakości niż z czymś, do czego chcemy aspirować. Zresztą doświadczenie użytkownika też nie było na najwyższym poziomie. Polak kupuje tanio, ale oczekuje produktów wysokiej jakości. Było już wiele firm, które chciały zepchnąć Allegro z piedestału, jak np. Amazon, ale ciągle nikomu się to nie udało - ocenia nasz rozmówca.
Zdaniem Michała Zabielskiego, właściciela Endora, na deczji o nagłym wyjściu Shopee z Polski mogły zaważyć, oprócz silnej konkurencji Allegro, także czynniki ekonomiczne. - Głównymi są niesprzyjająca sytuacja gospodarcza w kraju (wysoka inflacja, a wraz z nią niekorzystna ocena budżetu domowego przez Polaków - około 23 proc. gospodarstw ocenia swoją sytuację finansową jako złą) - podkreśla Zabielski.
Krzysztof Łada, CEO Euvic 360e-com (Euvic Performance), przyczyn podjętej przez azjatycki marketpalce decyzji o wycofaniu się z Polski upatruje poza naszym krajem.
- Wszystko wskazuje na to, że globalne wyniki koncernu Sea Limited, właściciela Shopee zmusiły firmę do radykalnego ograniczenia inwestycji i skupienia się na najbardziej obiecujących rynkach, do których w przypadku tego sklepu Polska najwyraźniej nie należy. Kategoria marketplaceów podobnych do Shopee jest u nas bardzo konkurencyjna, a liderzy tacy jak Allegro czy Aliexpress, nie zamierzają ustępować pola - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Krzysztof Łada.
- Wycofanie się Shopee z rynku może okazać się kolejnym krokiem wcielania w życie globalnej decyzji spółki o rezygnacji z rynków europejskich – w ubiegłym roku firma zamknęła oddział w Francji - uważa Katarzyna Iwanich, prezes Insightland z grupy Hexe Capital. - Może to być również decyzja spowodowana koncentracją tej międzynarodowej platformy na utrzymaniu rentowności – nie należy bowiem zapominać o ogromnych budżetach marketingowych realizowanych w minionym roku, które z pewnością zbudowały bazę klientów, ale mogły nie wygenerować oczekiwanych przychodów. Dodatkowo, od ostatniego kwartału 2022, spółka stopniowo zmniejszała zatrudnienie w polskim oddziale - analizuje dla Wirtualnemedia.pl ekspertka.
Wyjście Shopee z Polski to nie oznaka kryzysu dla branży e-comerce
Pytani przez Wirtualnemedia.pl eksperci zgodnie przyznają, że nagła decyzja o opuszczeniu przez azjatycki marketplace Polski nie zwiastuje pogorszenia sytuacji dla całego rodzimego handlu internetowego .
- Nie upatrywałbym w rezygnacji Shopee jakiegoś znaczącego symptomu dla rynku. Oczywiście jest to zaskakujące zważywszy na to, że Shopee to gigantyczny gracz z dużą renomą w Azji, który notował kilka miliardów dolarów przychodów rocznie. Jednocześnie decyzja o rezygnacji z polskiego rynku prawdopodobnie powodowana jest słabymi wynikami - uważa Tomasz Gutkowski - szef rozwoju biznesu w obszarze Commerce Platforms w Unity Group.
Krzysztof Łada z Euvic 360e-com (Euvic Performance) ocenia: - Rok 2022 nie był z pewnością rokiem łatwym dla polskich ecommersów, ale mówienie o kryzysie wydaje się przesadzone. Większość biznesów na tym rynku zanotowało spadek dynamiki wzrostu, co w zestawieniu z poczynionymi inwestycjami w wielu przypadkach mogło oznaczać straty. Nie jest to jednak czynnik, który może zachwiać solidnym biznesem. Rynek w dalszym ciągu rośnie i to się raczej nie zmieni w najbliższym czasie.
Kacper Skoczylas, szef marketingu produktu stores w cyber Folks (spółce z grupy R22) wypowiada się w podobnym do poprzedników tonie: - Wyjście Shopee z Polski to nie efekt pogorszenia się koniunktury w handlu elektronicznym w naszym kraju i w żadnym razie nie powinno być odbierane jako symboliczny początek kryzysu w branży.
Shopee ze stratą, właściciel z 2 mld dol. na minusie
Według jego sprawozdania finansowego Sea w trzecim kwartale ub.r. globalna wartość zamówień na Shopee wzrosła rok do roku z 16,8 do 19,1 mld dolarów. Bez uwzględnienia zmian kursów walut dynamika sięgnęła 21 proc.
Kwartalne przychody platformy urosły o 39 proc. do 1,6 mld dolarów, z czego te z głównych usług (czyli prowizji) o 54 proc. do 1 mld, a z usług pozostałych (m.in. dodatkowych opłat od sprzedawców) - o 20 proc. do 0,6 mld.
Shopee było nadal na minusie, przy czym skorygowana strata EBITDA zmalała z 638,8 do 495,7 mln dolarów. Strata na rynkach azjatyckich zmniejszyła się o 31 proc. do 216,8 mln dolarów, a na pozostałych - o 16 proc. do 279 mln.
Przez ostatnie 12 miesięcy kurs akcji Sea zmalał o 71 proc.
Dla porównania, akcje Amazona staniały w tym okresie o 42 proc., a Allegro o 29 proc. Akcjonariusze Allegro pozytywnie zareagowali na wyjście Shopee z Polski - w czwartek w południe kurs spółki zwyżkował o ok. 4,8 proc., przy wzroście indeksów WIG i WIG20 o 1,2-1,3 proc.
Dołącz do dyskusji: Dlaczego Shopee nie poradziło sobie w Polsce? "Byliśmy egzotyczną peryferią, nie kluczowym rynkiem"
Każdego dnia, na całym świecie taki przekaz płynie z telewizorów.