Mordercze instynkty Britney Spears
Britney Spears zagroziła śmiercią dwóm fotografom robiącym jejzdjęcia.
Artystce opuszczającej właśnie wtedy klinikę spa w Las Vegastowarzyszyły dzieci, Sean Preston i Jayden James. Andrew Deetz,jeden z fotoreporterów tak się przejął groźbami piosenkarki, żenakazał prawnikom pozwanie jej do sądu. W dokumentachprzedstawionych sędziemu paparazzi dowodzi, że razem z kolegą KylemHendersonem został zaatakowany przez ochroniarza Britney, a samaartystka rzuciła w Hendersona dziecięcą butelką zanim zostałazatrzymana przez ochronę. Później wokalistka zagroziła, że zabijeDeetza własnoręcznie albo wynajmie płatnego mordercę. Policja w LasVegas postawiła ochroniarzowi Spears zarzut napaści, za który możego czekać do 6 miesięcy więzienia i tysiąc dolarów grzywny. PrawnikBritney odmówił komentarza.
Obecnie Amerykanka powinna być zajęta pracą nad następcą płyty"In The Zone" z listopada 2003 roku.
Dołącz do dyskusji: Mordercze instynkty Britney Spears