Największy wydawca prasowy w USA pozywa Google
Gannett, największy wydawca gazet w Stanach Zjednoczonych, pozywa Google za stosownie monopolistycznych praktyk na rynku reklamy cyfrowej.
Gannett, wydawca "USA Today" i ponad 200 lokalnych publikacji, złożył we wtorek pozew w sądzie federalnym w Nowym Jorku i domaga się odszkodowania, którego kwoty nie podano. Koncern prasowy argumentuje we wniosku do sądu, że Google i jego spółka macierzysta, Alphabet, w monopolistyczny sposób kontrolują sposób, w jaki wydawcy kupują i sprzedają reklamy online.
"Rezultatem jest dramatycznie mniejszy przychód dla wydawców i rywali Google w zakresie technologii reklamowych, podczas gdy Google cieszy się wygórowanymi zyskami monopolisty" - czytamy w treści pozwu.
Google kontroluje około jednej czwartej amerykańskiego rynku reklamy cyfrowej, kolejną jedną trzecią mają pod kontrolą Meta, Amazon i TikTok - wynika z danych firmy analitycznej eMarketer. Wydawcy wiadomości i innych stron internetowych mają łącznie około 40 proc. rynku. Choć udział Big Tech zaczyna nieznacznie spadać, to Google wciąż pozostaje zdecydowanie największym indywidualnym graczem.
Oznacza to, że wydawcy w swoim reklamowym modelu biznesowym często przynajmniej częściowo muszą polegać na technologii reklamowej Google. Gannett twierdzi, że gigant Doliny Krzemowej kontroluje 90 proc. rynku reklam dla wydawców.
Gannett pozywa Google. Spór o zyski z reklam
Michael Reed, prezes i dyrektor generalny Gannett, przekazał w oświadczeniu, że dominacja Google w branży reklamy internetowej odbyła się "kosztem wydawców, czytelników i wszystkich innych".
"Bez wolnej i uczciwej konkurencji o cyfrową przestrzeń reklamową wydawcy nie mogą inwestować w swoje newsroomy. Pokażemy przed sądem, w jaki sposób nasze produkty reklamowe przynoszą korzyści wydawcom i pomagają im finansować ich treści online"- dodał Reed. W jego ocenie, wydawcy decydujący się na korzystanie z narzędzi Google, są zmuszeni oddawać koncernowi "zdecydowaną większość przychodów" z reklam.
Dan Taylor, wiceprezes Google ds. globalnych reklam, powiedział CNN, że twierdzenia zawarte w pozwie koncernu prasowego "są po prostu błędne".
Google zmaga się w ostatnich miesiącach z rosnącą liczbą skarg na praktyki monopolowe w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej w związku z działalnością reklamową, która pozostaje jej głównym źródłem dochodów.
W zeszłym kwartale Alphabet przy wzroście przychodów o 1 proc. do 76,05 mld dolarów zanotował spadek zysku netto z 20,64 do 13,62 mld dolarów. Przychody reklamowe z wyszukiwarki zmalały z 43,3 do 42,6 mld dolarów, z YouTube’a - z 8,63 do 7,96 mld, a z sieci reklamowej - z 9,3 do 8,47 mld. Za to pozareklamowe wpływy Google (m.in. z płatnych usług) zwiększyły się z 8,16 do 8,8 mld dolarów, a z klasyfikowanej osobno usługi chmurowej - z 5,54 do 7,31 mld.
Dołącz do dyskusji: Największy wydawca prasowy w USA pozywa Google