Nowe rozdanie w TV i radiu
Jest już gotowy plan przydziału częstotliwości cyfrowych, który może spowodować rewolucję w eterze.
W piątek zakończyła się Regionalna Konferencja Radiokomunikacyjna w Genewie, która ustaliła plan przydziału częstotliwości cyfrowych dla radia i telewizji. Będzie on podstawą do przejścia na cyfrowy system nadawania, co może spowodować rewolucję w eterze, podał "Puls Biznesu".
— Dzięki telewizji cyfrowej oferta będzie dużo szersza — mówi “PB” Anna Streżynska, prezes Urzędu komunikacji Elektronicznej (UKE).
Ustalenia genewskie dają nam prawa do ośmiu ogólnokrajowych sieci częstotliwości telewizyjnych i trzech radiowych. Dzięki temu dzisiejsze siedem bezpłatnych, ogólnopolskich kanałów, zastąpi kilkadziesiąt.
— Kanałów ogólnopolskich może być od 32 do 56, może nawet więcej — mówi “PB” Krystyna Roslan-Kuhn z Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).
Istniejący już na rynku nadawcy zyskają wielu potężnych konkurentów, którzy do tej pory nie mogli wejść na rynek, bo nie było na nim wolnych częstotliwości. Do tego stacje telewizyjne, wśród których największe to Telewizja Polska, TVN czy Polsat, będą musiały zapłacić za przejście na cyfrowy system nadawania.
— Nadawców będzie to drogo kosztowało. Ale na nową technologię musimy przejść. Częstotliwości analogowe zostaną w końcu po prostu wyłączone — mówi Anna Streżynska.
Może właśnie wysokie koszty i możliwość wejścia konkurencji sprawiają, że przedstawiciele obecnych na naszym rynku nadawców nie wykazują zbyt wielkiej ochoty do przejścia na „cyfrę"
— Proces ten nie jest przygotowany od strony technicznej — mówi “PB” Adam Brodziak, dyrektor techniczny Polsatu.
Nadawcy oskarżają rząd i regulatora o opóźnianie przejścia na telewizję cyfrową. Pierwsze częstotliwości miały być rozdysponowane już w 2005 r., ale przetasowania na scenie politycznej sprawiły, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) zamroziła konkurs.
— Zaniechanie tego procesu w telewizji naziemnej będzie oznaczało rozwój cyfryzacji w najdroższy z możliwych sposobów, czyli poprzez platformy satelitarne i internet — usługi dostępne dla wybranych — mówi “PB” Wiesław Walendziak, szef Polskiego Operatora Cyfrowego (POT), wspólnego przedsięwzięcia TVN i Polsatu do budowy telewizji cyfrowej.
Nadawcy głośno wyrażają obawy o wejście konkurencji.
— Dalsze opóźnienia postawią nadawców krajowych w trudnej sytuacji. Dojdzie do konfrontacji z nadawcami zagranicznymi — dodaje Wiesław Walendziak.
Szefowa UKE ma nadzieję, że konkurs na pierwsze częstotliwości rozpocznie się jeszcze w tym roku. Ale najpierw UKE musi porozumieć się z KRRiT.
Dołącz do dyskusji: Nowe rozdanie w TV i radiu