Orange Polska: nie będzie podwyżek cen nowych ofert w najbliższych miesiącach
Orange Polska nie planuje w najbliższych miesiącach kolejnych podwyżek cen nowych ofert ze względu na kryzys wywołany pandemią COVID-19 - poinformowali przedstawiciele spółki. Operator spodziewa się zatrzymania wzrostu bazy klientów mobilnych w wyniku zamknięcia części salonów. Firma widzi ponadto ryzyko spowolnienia programu sprzedaży nieruchomości oraz opóźnienia części inwestycji.
"Nie mamy planów podnoszenia cen, to nie jest okres, w którym powinniśmy to robić. Dużo firm w Polsce oraz osób prywatnych zostało dotkniętych kryzysem. Klienci będą teraz bardziej wrażliwi na podnoszenie cen. Nie planujemy podwyżek w kolejnych miesiącach, ale nie chcemy porzucać naszego planu wzrostu wartości - musi on jednak zostać wstrzymany dopóki gospodarka nie odbije" - powiedział prezes Jean-Francois Fallacher podczas środowej telekonferencji dla inwestorów.
W ubiegłym roku spółka, podobnie jak inni operatorzy mobilni, podwyższyła ceny abonamentów w nowych ofertach usług telekomunikacyjnych, zwiększając jednocześnie m.in. limity transferu danych.
Orange Polska spodziewa się zatrzymania wzrostu bazy klientów mobilnych, ze względu na niższą sprzedaż usług, wynikającą z zamknięcia salonów w centrach handlowych oraz mniejszym ruchem w pozostałych obiektach.
"Wskaźnik odejść jest oczywiście dużo niższy, co jest pozytywne, ale - szczególnie w segmencie mobilnym - spada w mniejszym stopniu niż przyłączenia klientów brutto, co oznacza, że wzrost naszej bazy klientów może zostać wstrzymany" - powiedział Fallacher.
Orange Polska pozyskał w pierwszym kwartale 152 tys. klientów usług telefonii komórkowej netto - na koniec marca baza operatora składała się z 15,436 mln kart SIM. W minionym kwartale Orange Polska przybyło netto 105 tys. kart SIM w segmencie komórkowych usług abonamentowych. W segmencie usług pre-paid firma pozyskała netto 48 tys. kart SIM.
Prezes ocenił, że spółka będzie w stanie sprostać popytowi na nowe telefony po ponownym uruchomieniu salonów.
"Nie notujemy żadnych braków, nasze zapasy są nawet wyższe ze względu na zamknięcie sklepów, ale nie obniżamy zamówień by być gotowi, kiedy popyt się pojawi" - powiedział.
Firma liczy na dalszy wzrost średniego miesięcznego przychodu z usług pakietowych, ale - jak zaznaczył dyrektor wykonawczy odpowiedzialny za finanse, Jacek Kunicki - skala tego wzrostu będzie zależała od tempa "odmrażania" gospodarki po spowolnieniu związanym z pandemią. Średnie miesięcznie przychody z usług pakietowych (ARPO) dla klientów indywidualnych wzrosły w pierwszym kwartale o 2 zł do 104,8 zł.
W ocenie Kunickiego, w kolejnych okresach grupa utrzyma wzrost liczby detalicznych klientów usług pakietowych, choć tempo wzrostu może być wolniejsze niż do tej pory. Wzrost liczby klientów w pierwszym kwartale wyniósł 18 tys., mniej niż w poprzednich okresach.
Spółka widzi ryzyko spowolnienia programu sprzedaży nieruchomości - gdyby sprzedaż faktycznie okazała się niższa od oczekiwań zarządu, Orange Polska zamierza "lekko" przesunąć realizację części inwestycji. Zarząd Orange Polska podał, że część projektów inwestycyjnych, w tym związanych z budową sieci światłowodowej, może opóźnić się ponadto ze względu na problemy z uzyskiwaniem dokumentacji urzędowej.
Grupa nie notuje wpływu pandemii na planowane do realizacji w II kw. projekty z zakresu teleinformatyki (ICT), jednak - jak podał Kunicki - część zleceń na drugie półrocze zostało wstrzymanych, ze względu na panującą na rynku niepewność.
Orange Polska nie odczuwa obecnie istotnego pogorszenia płatności od klientów, ale - jak dodał dyrektor ds. finansów - jest to jeden z najistotniejszych czynników ryzyka, związanych z pandemią, które Orange Polska monitoruje w drugim kwartale.
Grupa podtrzymuje plany wydzielenia sieci światłowodowej do osobnej spółki, ale ze względu na pandemię, projekt ten został zawieszony.
Dołącz do dyskusji: Orange Polska: nie będzie podwyżek cen nowych ofert w najbliższych miesiącach