SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

CMWP: wstrzymanie przejęcia Polska Press przez Orlen szkodliwe dla ładu medialnego

Zdaniem Centrum Monitoringu Wolności Prasy, działającego przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, decyzja sądu wstrzymująca zgodę prezesa UOKiK na kupno Polska Press przez Orlen jest „szkodliwa dla ładu medialnego w Polsce”. Organizacja zapowiedziała monitorowanie tej sprawy.

Jolanta Hajdasz, wiceprezes SDP, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy (fot. TV Republika)Jolanta Hajdasz, wiceprezes SDP, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy (fot. TV Republika)

Decyzja o wstrzymaniu bezwarunkowej zgody prezesa UOKiK na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen została podjęta w zeszły czwartek przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wnioskował o to Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który skierował też do sądu odwołanie od zgody prezesa UOKiK na transakcję.

- Powyższe postanowienie jest niezaskarżalne - zaznaczył sąd w komunikacie wydanym we wtorek. Przywołał przepis Kodeksu postępowania cywilnego mówiący, że "w przypadku wniesienia odwołania od decyzji Prezesa Urzędu, sąd ochrony konkurencji i konsumentów może na wniosek strony, która wniosła odwołanie, wstrzymać wykonanie decyzji do czasu rozstrzygnięcia sprawy".

- Wstrzymanie wykonania decyzji (prezesa UOKiK o zgodzie na kupno Polska Press przez Orlen - przyp.) do czasu rozstrzygnięcia sprawy było konieczne i niezbędne w okolicznościach niniejszej sprawy, w szczególności w celu zachowania uprzedniego charakteru kontroli koncentracji i umożliwienia wykonania orzeczenia w razie uwzględnienia odwołania, jak również z uwagi na niebezpieczeństwo, że wykonywanie zaskarżonej decyzji może wywołać niemożliwe do odwrócenia negatywne skutki dla konkurencji, które mogą wystąpić w czasie trwania postępowania sądowego - stwierdzono w uzasadnieniu postanowienia.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

- Na tym zaś etapie postępowania nie można przesądzić, czy dokonanie koncentracji nie spowoduje, że konkurencja na rynku nie zostanie istotnie ograniczona, w szczególności przez powstanie lub umocnienie pozycji dominującej na rynku, a zatem wstrzymanie wykonania decyzji  jest niezbędne dla zagwarantowania egzekwowania prawa ochrony konkurencji - dodano.

CMWP: decyzja sądu szkodliwa dla ładu medialnego

W komunikacie wydanym we wtorek po południu Centrum Monitoringu Wolności Prasy, działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, oceniło, że decyzja sądu „jest szkodliwa dla ładu medialnego w Polsce”, ponieważ „spowoduje iż wejście w życie decyzji  UOKiK zostaje odłożone na czas nieoznaczony, a nawet stoi pod znakiem zapytania”.

Podkreślono, że SDP „wielokrotnie wskazywało niebezpieczeństwa związane z nadmierną obecnością kapitału zagranicznego na polskim rynku medialnym, w tym praktycznie monopolistyczną wydawnictwa Verlagsgruppe Passau (to poprzedni właściciel Polska Press - przyp.)”. Przypomniano stanowisko ze zjazdu delegatów organizacji w kwietniu 2015 roku.

- Dziennikarze stwierdzili, iż media regionalne po 26 latach od czasu transformacji ustrojowej znalazły się w bardzo trudnej, a pod niektórymi względami wręcz katastrofalnej sytuacji. Świadczyła o tym systematycznie malejąca liczba tytułów, zmniejszająca się liczba ich odbiorców oraz coraz bardziej marginalne znaczenie tych mediów w publicznym życiu polskich regionów i województw - opisano.

Jednocześnie SDP zaapelowało o „przywrócenie mediom regionalnym ich właściwej pozycji w lokalnych społecznościach, przeciwdziałanie monopolizacji mediów regionalnych oraz o wspieranie podmiotów polskich działających na rynku mediów regionalnych i lokalnych”.

W grudniu ub.r., zaraz po ogłoszeniu przejęcia Polska Press przez Orlen, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich jako jedyna znacząca organizacja z rynku mediów pozytywnie oceniło transakcję. - Widzimy w tym szansę na przełamanie dominacji wydawnictw zagranicznych na rynku regionalnej prasy drukowanej i regionalnych portali w Polsce - stwierdził zarząd główny SDP, apelując do Orlenu o „stworzenie przejrzystych mechanizmów gwarantujących respektowanie zasady wolności słowa, pluralizmu poglądów i niezależności dziennikarskiej”.

We wtorkowym oświadczeniu CMWP poinformowało, że będzie monitorować sprawę przejęcia Polska Press przez Orlen. - Zgodnie z przepisami prawa oraz wskazanymi wyżej kryteriami, co jest uzasadnione celami realizowanymi przez Centrum oraz potrzebą ochrony istotnych dóbr chronionych prawem, w tym konstytucyjnych praw i wolności - zaznaczyło.

Według prezesa Orlenu decyzja sądu bezpodstawna

We wtorek przed południem prezes Orlenu Daniel Obajtek podkreślił na Twitterze, że "nie ma żadnych podstaw prawnych do ograniczania @PKN_ORLEN  w wykonywaniu praw z nabytych udziałów", a transakcja kupna Polska Press "została przeprowadzona zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, po uzyskaniu ostatecznej decyzji Prezesa UOKiK".

- Nadal nie dysponujemy treścią postanowienia sądu zatem opieramy się wyłącznie na medialnych doniesieniach o rzekomej rozmowie telefonicznej Rzecznika A. Bodnara z sądem. PKN Orlen wykorzysta wszystkie dostępne środki w celu ochrony swoich praw - dodał Obajtek.

Dlaczego RPO odwołał się od zgody na kupno Polska Press przez Orlen

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar odwołanie od zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasza Chróstnego na przejęcie wydawnictwa Polska Press przez Orlen skierował w pierwszej połowie marca, niedługo po finalizacji tej transakcji. Odwołanie trafiło do Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zgodnie przepisami samo odwołanie przekazuje się do sądu za pośrednictwem UOKiK. Prezes UOKiK ma trzy miesiące na przesłanie odwołania do sądu (chyba że w trybie autokontroli zmieni swoją decyzję o zgodzie na koncentrację).

- Wniosek o wstrzymanie decyzji jest uzasadniony tym, że spółka kontrolowana przez Skarb Państwa - a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę - mogą uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji - uzasadnił Adam Bodnar.

Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił decyzji prezesa UOKiK m.in. naruszenie art. 18 (w związku z art. 4 pkt 9) ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, art. 14 i art. 54 ust. 1 Konstytucji - poprzez niewyjaśnienie czy na rynku środków społecznego przekazu - w tym prasy – „konkurencja nie zostanie istotnie ograniczona”.

- Tym samym nie wyjaśniono, czy w wyniku koncentracji nie dojdzie do niedopuszczalnego ograniczenia wolności prasy i innych środków społecznego przekazu, a w konsekwencji także do naruszenia wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji - argumentował RPO.

Negatywnie ocenił również to, że spółka kontrolowana przez Skarb Państwa - a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę - może uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji. - W ten sposób mogą przekształcić wolną prasę, której cechą immanentną jest rzetelny i oparty na faktach krytycyzm wobec władzy publicznej i osób sprawujących funkcje publiczne, w zależne od tej władzy biuletyny informacyjne i propagandowe - uważa Adam Bodnar.

Z kolei Orlen zwrócił się do warszawskiego sądu o odrzucenie lub oddalenie wniosku Adama Bodnara o wstrzymanie realizacji zakupu wydawnictwa Polska Press. W stanowisku skierowanym do sądu PKN Orlen uzasadnił, że wstrzymanie wykonalności rozstrzygnięć prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów „może dotyczyć tylko i wyłącznie decyzji wykonalnych przed ich uprawomocnieniem”.

Minister aktywów państwowych: zdumiewający wyrok

We wtorek rano wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w radiowej Jedynce ocenił, że sytuacja po decyzji sądu wstrzymującej przejęcie Polska Press przez PKN Orlen jest „zdumiewająca”. Jak podkreślił, dziwi go to, iż RPO Adam Bodnar „nie widział nic złego w tym, że te media pozostawały w rękach zagranicznego wydawcy, który niekoniecznie musiał być zainteresowany rzetelnym informowaniem” i wówczas „nie było problemu”.

Sasin zwrócił uwagę, że „jest problem, kiedy media te nabywa polski podmiot, gdzie udział Skarbu Państwa wynosi zaledwie 27 proc., więc nie ma tu mowy o wpływie polityków”.

Jako „równie zdumiewające” wicepremier ocenił postanowienie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który przychylił się do argumentu RPO.

- To zdumiewający wyrok, mam nadzieję, że Orlen będzie w stanie dobrze uargumentować swoje stanowisko składając odwołanie. Mamy bardzo jasne stanowisko UOKiK, na zdrowy rozum tu nie ma żadnych zagrożeń koncentracją. Cała sprawa jest z punktu widzenia prawnego absurdalna, a politycznie pokazuje, jakim skutecznym narzędziem dla działań totalnej opozycji są niezreformowane do końca sądy - powiedział Jacek Sasin.

Polska Press: zmiany w zarządzie, radzie nadzorczej i kilku redakcjach

 

Po ogłoszeniu kupna Polska Press przez Orlen z wydawnictwem rozstało się już kilka osób. W połowie stycznia br. odszedł Paweł Siennicki (został wiceprezesem Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze”), stanowisko redaktora naczelnego „Polski Metropolii Warszawskiej” przejął po nim Wojciech Rogacin.

 

Na początku marca pożegnała się z redakcją „Dziennika Zachodniego” Katarzyna Pachelska, wiceszefowa newsroomu . Impulsem do tego odejścia była niedawna zmiana właścicielska i związana z tym niepewność co do zawodowej przyszłości. Wcześniej pożegnały się z redakcją: wieloletnia sekretarz Anna Ładuniuk i publicystka polityczna Agata Pustułka. W śląskich mediach obie dziennikarki przepracowały niemal trzy dekady.

Na początku marca równocześnie z finalizacją kupna Polska Press Orlen z wydawnictwa odeszła prezes Dorota Stanek, natomiast z radą nadzorczą pożegnały się wówczas trzy osoby z rodziny Diekmannów, właścicieli Verlagsgruppe Passau.

Z początkiem kwietnia z zarządu odwołany został redaktor naczelny Paweł Fąfara, w jego miejsce powołano Dorotę Kanię, poprzednio związaną z Telewizją Republika i "Gazetą Polską".

Ponadto Orlen powołał nową radę nadzorczą Polska Press - jej przewodniczącym został Tomasz Jakubiak z PGE Ventures, a pozostałymi członkami prezes Sigma BiS Marcin Dec oraz Marcin Jankowski i Magdalena Skowyrska z Orlenu.

Przejęcie Polska Press zostało ogłoszone przez PKN Orlen na początku grudnia ub.r. Nie podano kwoty transakcji, według nieoficjalnych doniesień wynosi ona ok. 120 mln zł.

W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), a także prawie 150 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”) oraz bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl”.

Firma wydaje też ok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych.

Grupa kapitałowa Polska Press w 2019 r. zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 6,5 proc. do 398,44 mln zł oraz zysku netto z 9,64 do 8,59 mln zł. Wpływy ze sprzedaży gazet zmalały o 8,9 proc., z reklam - o 4,9 proc., a liczba pracowników wynosiła 2 126.

 

 

Dołącz do dyskusji: CMWP: wstrzymanie przejęcia Polska Press przez Orlen szkodliwe dla ładu medialnego

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krasnolud
Czekam z niecierpliwością na wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka, Trybunału Konstytucyjnego, Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Drżę też, jak skomentuje to p. Sakiewicz. No i prezes SDP, zapomniałbym. Tyle pytań....A! I Jeszcze Episkopat, oraz Ojciec Dyrektor.
odpowiedź
User
Marek
Na jakiej podstaw prawnej polityczny sługus mieniący się rzecznikiem obywateli zajmuje się decyzjami biznesowymi, a niby sąd zastępuje nie tylko Sejm, ale i Rząd, niech kasta sędziowska decyduje o wszystkim.
odpowiedź
User
arnold b.
Nazwa tej pisowskiej przybudówki to jakaś kpina.
odpowiedź