Rada Etyki PR: Antyweb to nie blog, lecz portal dziennikarski. Nie można łączyć pracy dziennikarza i PR Managera
Rada Etyki Public Relations ostro skrytykowała Marcina M. Drewsa, blogera Antyweb.pl. Zdaniem Rady, blog ten jest portalem dziennikarskim, a Drews - nie jako bloger, lecz jako dziennikarz - w jednym z tekstów złamał obowiązujące kodeksy łącząc pracę dziennikarza i PR Managera.
Chodzi o tekst Marcina M. Drewsa „Lubisz moczyć kij? Śmiało, nie krępuj się!”, opublikowany 28 maja br. na łamach Antyweb.pl. Materiał jest recenzją symulatora wędkarskiego, który wyprodukowany został przez wrocławską firmę Ten Square Games.
Zdaniem Rady Etyki PR, materiał napisany przez Drewsa jest de facto artykułem reklamującym firmę, Radzie nie podoba się także to, że Drews - jej zdaniem - zataił informację, iż w momencie pisania tego materiału był także PR Managerem Ten Square Games. Zdaniem Rady, takie zachowanie jest niedopuszczalne i niezgodnie z kodeksami etycznymi, które - jak podkreśla Rada - zabraniają łączenia funkcji dziennikarza i PR-owca.
Mimo że portal Antyweb.pl traktowany jest zarówno przez jego twórców, jak i środowisko internautów jako „blog newsowy”, Rada Etyki PR zakwalifikowała go jako portal dziennikarski. REPR powołuje się na orzeczenie Sądu Apelacyjnego z Łodzi z 18 stycznia br., w którym napisano m.in., że „blog nie jest formą publikacji na tyle zamkniętą i jednorodną, by można było a priori zakładać, że jako przekaz internetowy nigdy nie wypełnia ustawowych znamion definicji prasy. Część blogów może być uznana za prasę, (…) a wpływ na to ma periodyczność przekazu, jego ogólnoinformacyjny cel, a także poprzedzający samą publikację proces przygotowania redakcyjnego”.
Rada Etyki PR potraktowała także samego Drewsa jako dziennikarza powołując się na jego własne słowa, że „jest bodaj jedynym profesjonalnym dziennikarzem w Polsce związanym z branżą gier komputerowych piszącym o branży często i dużo”. REPR ma do Drewsa także pretensje o to, że unikał z nią kontaktu, nie chciał poddać się dobrowolnie ocenie w związku z opublikowanym tekstem i miał odnosić się do członków Rady niekulturalnie.
Marcin M. Drews w rozmowie z Wirtualnemedia.pl stwierdził, że „nie wie, czym jest Rada Etyki PR i nie spotkał w swym życiu osoby, która by znała ten twór i liczyła się z jego zdaniem”.
- Rada Etyki PR, jako organ najwyraźniej zupełnie niekompetentny w dziedzinie nowych mediów i gier społecznościowych, nie zdaje sobie sprawy, że artykuł na łamach polskiego bloga nie był i nigdy nie będzie reklamą dla takich produktów, gdyż ich zasięg jest globalny, a Polska to niewiele znaczący ułamek rynku. Artykuł nie był więc kryptoreklamą, tym bardziej, iż grupa docelowa bloga Antyweb i grupa docelowa omawianego produktu Ten Square Games znacznie się różnią, co wie każdy, kto ma choć blade pojęcie o zasadach funkcjonowania internetu - podkreśla Drews.
- W moim biogramie przy artykule było wyraźnie zaznaczone, iż pracuję w Ten Square Games, więc zarzut o braku takowej informacji jest absolutnie bzdurny. W biogramie zawarta jest też informacja, że korzystam z praw blogera i jestem w swych materiałach świadomie subiektywny. Intrygujące jest to, że inni blogerzy (casus: Kominek) nie mają z tym problemu. Co więcej, firmy zakładają własne komercyjne blogi, prowadzone przez PR Managerów. Praktyka znana i często stosowana, a jednak REPR jakoś nie widzi w niej problemu - mówi nam Drews.
Rada Etyki PR przyznała, że jej oświadczenie jest wynikiem anonimowej skargi - Rada nie chce jednak ujawnić danych osoby, która tę skargę złożyła. - Śmieszy mnie fakt, iż Rada straciła czas na rozpatrywanie anonimowej skargi, będącej najpewniej formą zemsty, na co wskazuje choćby fakt, iż jej autor stanowczo zataił przede mną swoje nazwisko. Czas anonimów skończył się w 1989 roku, więc zarówno samą skargę, jak i działania REPR uznaję za śmieszne i niepotrzebne. Całość przypomina mi „Proces” Kafki. Żywię ogromną nadzieję, że działalność REPR nie jest finansowana z moich podatków - komentuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Marcin M. Drews.
Rada Etyki PR została powołana do życia przez Fundację internetPR.pl, Polskie Stowarzyszenie Public Relations oraz Związek Firm Public Relations. Rada składa się z 9 członków - po trzech delegowanych ze stowarzyszeń założycielskich. Wśród zadań zapisanych w statucie Rady są m.in.: promowanie standardów etycznych PR, edukacja w dziedzinie PR, jak również wydawanie opinii oraz orzeczeń związanych z sytuacjami, w których stosowane były np. nieuczciwe praktyki.
Dołącz do dyskusji: Rada Etyki PR: Antyweb to nie blog, lecz portal dziennikarski. Nie można łączyć pracy dziennikarza i PR Managera
A ten anonimowy donosik to pewnie Arnold B złozył :D