Serwis Showmax szykuje się do ponownego uruchomienia
Obecny jeszcze kilka lat temu na polskim rynku serwis streamingowy Showmax przygotowuje relaunch w Afryce. Zmiany wiążą się z nową aplikacją, wyglądem interfejsu platformy i ofertą pakietową. Odświeżona odsłona Showmax ma być zbliżona do Peacock i SkyShowtime.
Do odświeżenia Showmax dojdzie w lutym 2024 roku. Dostępne będą wówczas pakiety Showmax Entertainment, Showmax Entertainment Mobile (na telefony komórkowe) Showmax Premier League (z kanałami sportowymi SuperSport) oraz Showmax Premier League Mobile. W marcu 2023 roku Showmax ogłosił porozumienie o strategicznym partnerstwie z NBCUniversal i Sky Comcast. Dzięki niemu dojdzie do ponownego uruchomienia platformy.
Interfejs podobny do Peacock i SkyShowtime
W nowym podmiocie spółka MultiChoice ma mieć 70 proc. udziałów, natomiast NBCUniversal 30 proc. Nowy serwis ma zaoferować m.in. treści oryginalne Peacock i Sky. W Polsce są one dostępne głównie w SkyShowtime, platformie należącej do Sky Comcast i Paramount Global. Nowy interfejs Showmax będzie bazował na interfejsie amerykańskiej platformy Peacock. Taka sama sytuacja ma miejsce ze SkyShowtime, który już teraz bywa mylony z marką Showmax.
- Nie możemy się doczekać na zaprezentowanie nowego serwisu Showmax. Mamy niezwykle potężną platformę technologiczną, odważną markę, niezrównaną ofertę treści. Żaden inny serwis streamingowy w Afryce nie może zaoferować tego, co Showmax zaoferuje po Nowym Roku - stwierdził dyrektor generalny Showmax Marc Jury.
Showmax zapowiada, że już w grudniu subskrybenci będą mogli korzystać z szeregu nowości programowych. Będą to m.in. premierowe seriale nigeryjskie czy produkcja Canal+ „Spinners”. Dzięki nowemu partnerstwu nie zabraknie treści od Universal Pictures, NBC, Peacock, Sky, DreamWorks Animation i Telemundo. - Streaming w Afryce wkrótce się rozkręci. Jesteśmy gotowi, żeby zmienić zasady gry. Mamy wszystkie składniki, aby stać się platformą numer jeden w Afryce - powiedział dyrektor generalny Showmax.
Canal+ z 31 proc. udziałów właściciela Showmax
Na koniec lipca Grupa Canal+ miała 31,7 proc. udziałów w MultiChoice. Francuska firma już w 2017 roku chciała przejąć MultiChoice. Wówczas oferta została odrzucona przez właściciela spółki, czyli firmę Naspers, do której kiedyś należały m.in. portal aukcyjny Allegro, portal o tematyce gospodarczej Bankier.pl, porównywarka cen Ceneo, komunikator Gadu Gadu, serwis społecznościowy Nasza Klasa i serwis streamingowy Showmax, który z końcem 2019 roku zakończył działalność w Polsce. Usługa zadebiutowała w lutym 2017 roku i kosztowała 19,90 zł miesięcznie.
- Pomimo dobrych wyników i popularności serwisu, dalszy rozwój Showmax Polska, jako jedynej firmy działającej w obszarze wideo poza Afryką, nie mieści się w ramach przyjętej strategii zarówno MCG, która koncentruje się na kontynencie afrykańskim, jak i Naspersa. Showmax Africa będzie nadal działać jako część MultiChoice Group, a zmiany nie dotyczą pozostałych inwestycji Naspersa w Polsce - poinformowano w oświadczeniu. Eksperci zwracali wówczas uwagę, że przegrał walkę o treści z konkurencją. Obecnie znany z Showmax serial kryminalny„Rojst” i jego kontynuację „Rojst’97” udostępnia Netflix.
W skład grupy MultiChoice wchodzą m.in. kanały SuperSport i M-Net, platforma satelitarna DStv, płatny pakiet naziemny GOtv i wspomniany wcześniej Showmax. MultiChoice miał na koniec 2022 roku 22,1 mln anglojęzycznych abonentów, z czego 9,1 mln mieszka w RPA, a 13 mln w pozostałych krajach regionu. Canal+ jest wiodącym graczem w afrykańskich krajach, gdzie dominuje język francuski. W czerwcu 2022 roku miał w Afryce Środkowej i Zachodniej 6,6 mln abonentów. Inwestycje w firmę z Republiki Południowej Afryki pozwalają Canal+ docierać szerzej także do anglojęzycznych mieszkańców tego kontynentu.
Dołącz do dyskusji: Serwis Showmax szykuje się do ponownego uruchomienia