Ruszył system informujący o emisji pola elektromagnetycznego. Ma zmniejszyć napięcia wokół 5G

SI2PEM jest dostępny pod adresem si2pem.gov.pl. Na interaktywnej mapie Polski prezentuje wyniki pomiarów pola elektromagnetycznego (PEM) z dokładnością do 1 metra kwadratowego. System powstał z myślą o wszystkich zainteresowanych - nie tylko obywatelach, ale także prowadzących instalację oraz pracownikach organów ochrony środowiska.

SI2PEM sposobem na walkę z dezinformacją o 5G?

Według zapowiedzi system SI2PEM pozwala w prosty sposób sprawdzić jakie natężenie pól elektromagnetycznych wytwarzają instalacje radiokomunikacyjne w Polsce, przede wszystkim te należące do operatorów telefonii komórkowej.

- Od dziś każdy może sprawdzić wartości natężenia PEM w dowolnym miejscu w Polsce, zarówno wartość wyestymowaną przez system - jak i wynikającą z pomiarów wykonywanych przez akredytowane laboratoria. Do tej pory te dane w formie papierowej trafiały do organów środowiskowych. Teraz w cyfrowej formie trafiają do SI2PEM - wyjaśnił podczas konferencji inaugurującej działanie systemu minister Janusz Cieszyński, sekretarz stanu ds. cyfryzacji w kancelarii prezesa Rady Ministrów.

Czytaj także: Polkomtel obniża cenę dostępu do 5G. Plush wprowadza abonament za 25 złotych miesięcznie

System SI2PEM miał być odpowiedzią rządu na obawy Polaków co do wpływu sieci komórkowych, w tym technologii 5G na zdrowie człowieka. Cieszyński pytany, czy według niego uruchomienie systemu wystarczy, aby je rozwiać mówił, że "prezentowanie rzetelnych danych to podstawa do rozwiewania mitów, ale trudno przewidywać 100 proc. skuteczność takich działań”. Jego zdaniem - wśród przeciwników sieci mobilnych są „zorganizowane grupy, które są wspierane przez adwersarzy Rzeczpospolitej Polskiej".

- Liczę, że to narzędzie pozwoli uspokoić obawy niektórych grup społecznych, związane z rozwojem technologicznym i telefonią mobilną - zaznaczył Cieszyński. - Uruchamiając SI2PEM dzielimy się ze społeczeństwem funkcją kontrolną. To właśnie obywatel jest najważniejszym użytkownikiem tego systemu.

Za projekt odpowiada Instytut Łączności

Janusz Cieszyński, sekretarz stanu i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa podziękował wszystkim zaangażowanym w projekt. Za wdrożenie rozwiązania odpowiadał Instytut Łączności. „To jest potrzebny system, to dobry kierunek działania, mam nadzieję, że na tej podstawie będziemy w stanie rozmawiać w oparciu o fakty” – skomentował Janusz Cieszyński.

Powstanie SI2PEM jest rezultatem projektu realizowanego przez Instytut Łączności - PIB we współpracy z KPRM. Projekt został sfinansowany w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa i kosztował ponad 11 mln zł, z czego 3 mln zł poszły na serwery i oprogramowanie. Jak podano, głównym elementem prac były szkolenia, które ze względu na pandemię odbywały się online. Za większość prac odpowiadali specjaliści Instytutu Łączności - PIB.

Głównym elementem SI2PEM jest rozbudowana baza danych o instalacjach radiowych i wynikach pomiarów pól elektromagnetycznych. Gromadzi informacje o pomiarach PEM prowadzonych przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska oraz dane z rejestrów instalacji i pozwoleń radiowych Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Trafiły do niej też informacje od operatorów telekomunikacyjnych na temat istniejących stacji oraz przeprowadzanych na zlecenie operatorów pomiarów PEM.

Czytaj także: Raport OPPO: technologia 6G zmieni sposób interakcji ludzi ze sztuczną inteligencją

- Łącznie operatorzy przekazali do SI2PEM ponad 602 tysięcy rekordów dotyczących stacji bazowych. Każdy rekord to inne azymuty, pasma, ale na przykład wspólne identyfikatory. Zasób ten posegregowano wg identyfikatorów i zliczono, ile ich jest. Następnie porównano z rejestrami UKE. Liczba stacji w rozbiciu na operatorów to 11 294 - Orange, 11 294 - T-Mobile, 8 939 - P4, 7 597 - Polkomtel - wylicza Rafał Pawlak, ekspert Instytutu Łączności.

Według wyjaśnień SI2PEM to nie tylko magazyn informacji, ale też potężna maszyna obliczeniowa. Dla wielu obszarów Polski brakuje danych o pomiarach PEM, a te istniejące mają charakter dyskretny. Wartości prezentowane przez system są estymowane, czyli wyliczane przy użyciu algorytmów zdefiniowanych w normach krajowych i międzynarodowych.

- Obliczenia przeprowadzane są na siedmiu maszynach. Na każdej uruchomiono dwa serwery obliczeniowe i realnie system posiada 14 instancji serwerów obliczeniowych, pracujących nieprzerwanie przez 12 godzin - zdradza Rafał Pawlak.

Zgodnie z zapowiedzią badania nad polami elektromagnetycznymi należą do ważniejszych obszarów działalności Instytutu Łączności - PIB. Instytucja monitoruje też światowe wyniki badań naukowych w tym zakresie.

Od 2016 r. prowadzi ona na zlecenie KPRM regularne pomiary PEM w otoczeniu stacji bazowych telefonii komórkowej oraz pochodzących ze szkolnych instalacji Wi-Fi. Instytut zorganizował już pięć edycji corocznej konferencji poświęconej PEM z udziałem polskich i światowych specjalistów z zakresu telekomunikacji, medycyny i ochrony środowiska.

Niedawno Instytut - wspólnie z KPRM - rozpoczął realizację projektu edukacyjnego „Sprawna telekomunikacja mobilna jako klucz do rozwoju i bezpieczeństwa”. Kampania ma na celu zwiększenie świadomości Polaków w zakresie działania, wykorzystania, bezpieczeństwa i znaczenia mobilnych sieci telekomunikacyjnych, a tym samym usług (w tym publicznych) opartych o te sieci.