SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Nowy naczelny „Nowości” wycofał tekst krytykujący informacje w TVP. „Nie spotkałem się z taką sytuacją”

Nowy redaktor naczelny tytułów Polska Press w Bydgoszczy i Toruniu Marcin Habel wycofał z druku felieton, który w krytycznym świetle stawiał narrację TVP z niedawnych wyborów w Rzeszowie. Tłumaczył to polityką redakcyjną i „trzymaniem się środka”. - 27 lat pracuję w tej redakcji i nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją - mówi nam Ryszard Warta, autor felietonu.

Jak ustaliliśmy, sytuacja miała miejsce w czwartek wieczorem w redakcji „Nowości Dziennika Toruńskiego”. Gdy papierowe wydanie gazety było już złamane i miało być kierowane do druku, redaktor naczelny Marcin Habel, pracujący w redakcji w Bydgoszczy, zadzwonił na skład i zdjął ze strony felieton Ryszarda Warty z cyklu „Mydło mediów”, poświęcony jednostronnej (zdaniem autora) narracji TVP w sprawie niedawnych wyborów w Rzeszowie. Tego dnia poinformował też o swojej decyzji Ryszarda Wartę.

Habel apelował do dziennikarzy o zaufanie

Autor felietonu od 27 lat pracuje w „Nowościach”, jest dziennikarzem i wydawcą papierowych wydań dziennika, a jego rubryka felietonowa jest obecna na łamach od 2005 roku. W 2020 r. zaczęła się też ukazywać na łamach siostrzanego „Expressu Bydgoskiego”. Warta opisuje w tekstach kulisy świata mediów, nie oszczędzając ani mediów prywatnych, ani publicznych.

W czwartek wieczorem felieton Ryszarda Warty spadł z łamów, ale redakcja o przyczynach takiego posunięcia dowiedziała się dopiero podczas piątkowego kolegium redakcyjnego. W miejscu felietonu opublikowano komentarz pt. „Biocybernetyka” prof. Ryszarda Tadeusiewicza z krakowskiej AGH (przedruk z innego tytułu Polska Press).

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę

Jak ustaliliśmy, podczas kolegium naczelny mówił, że musiał interweniować, gdyż kierowana przez niego redakcja ma „unikać tekstów radykalnych” i „trzymać się środka”. Padły też słowa o tym, że „Nowości” mają skupić się na sprawach lokalnych, a „każda redakcja trzyma się swojej linii redakcyjnej” i że nie ma w tym niczego nadzwyczajnego.

Marcin Habel podkreślał też, że należy oprzeć relacje w redakcji na wzajemnym zaufaniu. Odpowiedzieć miał mu wówczas publicznie Ryszard Warta zwracając uwagę, że "na ściąganiu felietonów ze strony trudno budować zaufanie".

Relacje w TVP z kampanii przed wyborami na prezydenta Rzeszowa krytykowało też w swoim raporcie Towarzystwo Dziennikarskie.

Warta: nie spotkałem się z taką sytuacją

O usunięciu jego felietonu Ryszard Warta napisał na swoim Facebooku. - 16 lat pisałem co piątek w "Nowościach" teksty o mediach dobrych i złych, dziennikarskiej rzetelności, zmianach na rynku medialnym, propagandzie - o tym ostatnim ostatnio częściej. Kolejny tekst miał się ukazać dziś, ale się nie ukazał. Resztę, każdy może sobie dopowiedzieć sam - napisał.

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Warta mówi: - Nie chcę tej sprawy szerzej komentować, ale pracuję w „Nowościach” od 27 lat, w tym czasie miałem różnych redaktorów naczelnych, a gazeta miała różnych właścicieli, nigdy jednak nie spotkałem się z taką sytuacją.

 

Ryszard Warta już wcześniej krytykował Telewizję Polską. O kulisach niedawnego (ponownego) wyboru Jacka Kurskiego na prezesa TVP pisał: - Na cholerę cała ta robota, skoro i tak wiadomo, że przynajmniej w przypadku konkursu na prezesa TVP wygra Jacek Kurski? Po co ta cała konkursowa szopka? Nie ma konkursu i nie ma tego udawania, że każdy może zostać prezesem.

Felietonista „GCN” stracił umowę

To nie pierwsza sytuacja, gdy felietoniści tytułów Polska Press po wprowadzeniu nowych naczelnych mają kłopoty z powodu swoich tekstów. Na początku maja nowy redaktor naczelny „Gazety Codziennej Nowiny” Arkadiusz Rogowski zerwał współpracę z felietonistą Janem Miszczakiem z powodu jego kpiny w tekście z kupna wydawnictwa przez Orlen. Z decyzją Arkadiusza Rogowskiego zgodziła się Dorota Kania, od początku kwietnia br. członkini zarządu Polska Press ds. redakcyjnych. W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Kania podkreśliła, że ma pełne zaufanie do nowych naczelnych i ich decyzji personalnych.

Marcin Habel szefuje mediom Polska Press w kujawsko-pomorskiem od początku czerwca. Zastąpił Tomasza Pietraszaka, który odszedł wydawnictwa.

Habel od 2019 roku związany był z Telewizją Polską w Bydgoszczy jako szef portalu bydgoszcz.tvp.pl. Był odpowiedzialny za koordynację pracy redakcji, stworzenie i realizację strategii komunikacji w mediach społecznościowych oraz zarządzanie treścią portalu. W latach 2007-2019 Marcin Habel był naczelnikiem wydziału w departamencie sportu i turystyki w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu.

Zmiany w redakcjach Polska Press

1 czerwca redaktorem naczelnym „Gazety Wrocławskiej" (Polska Press Grupa) została Alicja Giedroyć-Skiba. Poprzedni naczelny, Arkadiusz Franas rozstał się z wydawnictwem za porozumieniem stron.  W „Głosie Wielkopolskim" nowym naczelnym jest Wojciech Wybranowski w miejsce Adama Pawłowskiego.

Redaktorem naczelnym „Gazety Lubuskiej" został Janusz Życzkowski, dotychczasowy wicenaczelny Polskiego Radia Zachód. Zastąpił na stanowisku Szymona Kozicę, który zostaje w redakcji szefem działu Sport.

W „Dzienniku „Zachodnim” z kolei Marka Twaroga zastąpił Grzegorz Gajda, poprzednio związany z TVP3 Katowice i Radiem EM. Twaróg pożegnał się na łamach z czytelnikami.

Dołącz do dyskusji: Nowy naczelny „Nowości” wycofał tekst krytykujący informacje w TVP. „Nie spotkałem się z taką sytuacją”

28 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marlena Tereleoo
Czy dla kogoś jest jeszcze szokujące że wszystko należy się jedynej partii??
0 0
odpowiedź
User
Ajven
Lubię cię chłopie bardzo, jak masz na imię? Rysio? Wszystkie Ryśki to porządne chłopy. Rysiek więc przestań sie mazać, zmień pracę etc... W innych redakcjach na pewno Cię docenią. Może GW?
0 0
odpowiedź
User
Pawel
Panie Ryszardzie W. jak się nie podoba pracodawca to można go zmienić lub stać się nim samym.
0 0
odpowiedź