SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Tomasz Skory: Cisza wyborcza działa na media paraliżująco

Cisza wyborcza działa na media paraliżująco. Czy należy ją likwidować? Nie. Agitacja została w prawie opisana prawidłowo. To, że mało kto to zna, nie mówiąc o rozumieniu - uważa Tomasz Skory, dziennikarz RMF FM.

Ciszę wyborczą należy najpierw opisać. W określonym czasie przed wyborami nie wolno prowadzić agitacji wyborczej. Co to jest agitacja wg. kodeksu wyborczego? Służę:

Art. 105. § 1. Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie, do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego.*)

Półgłówki nie rozumieją, że lajkowanie nie jest prowadzeniem agitacji, a jeśli nawet szef PKW uznaje, że może być za nią uznane - to nie ona o tym decyduje, tylko prokurator. Bo to Prokuratura zajmuje się naruszeniami prawa, także wyborczego.

Jak cisza wyborcza wpływa na media? Paraliżująco. Boją się wymienić nazwisko premiera czy lidera partii, chociaż jeśli ten w danych wyborach nie kandyduje, mogą o nim mówić do woli. Można powiedzieć „w życiu nie zagłosuję na Kopacz/Kaczyńskiego” i nie będzie to agitacja w wyborach, w których Kopacz/Kaczyński nie kandydują. Można wręcz ogłaszać płomienne manifesty „nie głosujcie na Kopacz/Kaczyńskiego!” - i jeśli nie kandydują w tych wyborach nie ma podstaw, żeby to uznać za agitację. Chyba, że trafi się na pieniacza-donosiciela i prokuratora-kretyna.

Można się bać naruszania ciszy przez publikowanie sondaży. Zatem popatrzmy:

Art. 115. § 1. Na 24 godziny przed dniem głosowania aż do zakończenia głosowania zabrania się podawania do publicznej wiadomości wyników przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych i wyników wyborów oraz wyników sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania.*)

Czy wykorzystanie mediów społecznościowych oznacza podanie do publicznej wiadomości? Według prawa przez podanie informacji do publicznej wiadomości np. rozumie się:

a)  udostępnienie informacji na stronie Biuletynu Informacji Publicznej, organu właściwego w sprawie,
b)  ogłoszenie informacji, w sposób zwyczajowo przyjęty, w siedzibie organu właściwego w sprawie,
c)  ogłoszenie informacji przez obwieszczenie w sposób zwyczajowo przyjęty w miejscu planowanego przedsięwzięcia, a w przypadku projektu dokumentu wymagającego udziału społeczeństwa - w prasie o odpowiednim do rodzaju dokumentu zasięgu,
d)  w przypadku gdy siedziba organu właściwego w sprawie mieści się na terenie innej gminy niż gmina właściwa miejscowo ze względu na przedmiot postępowania - także przez ogłoszenie w prasie lub w sposób zwyczajowo przyjęty w miejscowości lub miejscowościach właściwych ze względu na przedmiot postępowania.*)

No i? Ale pal diabli, wiadomo, że można publikować inaczej, na zwykłą logikę. Tyle, że nie jestem pewien, czy wymagające czynnego działania odbiorcy Twittera czy Facebooka mogą być uznane za narzędzia służące do podawania do PUBLICZNEJ wiadomości. Trzeba mieć konto i abonować nadawcę, a sama nazwa „społecznościowe” opisuje zjawisko nie publiczne, ale właśnie o zasięgu ograniczonym intencjami uczestników.

A nawet jeśli uznać TT czy FB za media publiczne - to warto byłoby jeszcze dowieść, że pistacje to PiS, pomidory to PO, a ich ceny to wyniki jakichś rzeczywistych sondaży. Bo bez trudu wyobrażam sobie wpuszczenie tam wiadomości od początku do końca zmyślonych. I co wtedy?

A nawet jeśli - to warto jeszcze wykazać, czy w obliczu znanej dziś różnicy między sondażami a oficjalnymi wynikami wyborów - sondaże mają jakikolwiek wpływ, na cokolwiek.

Na koniec - czy ciszę należy zlikwidować? Nie. Bo po co? Tak jak jest - jest OK. Kto chce - poznaje od osób zaufanych takie dane, jakie chce i wierzy im - jeśli chce. Agitacja została w prawie opisana prawidłowo. To, że mało kto to zna, nie mówiąc o rozumieniu - nie ma znaczenia. To, że mało kto umie to wykorzystać - jest mi dość obojętne, choć trochę dziwi.


Tomasz Skory, dziennikarz RMF FM

*) Źródło: Ustawa z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko

 

Dołącz do dyskusji: Tomasz Skory: Cisza wyborcza działa na media paraliżująco

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krecik
Napiszcie lepiej, ze kolejna osoba odeszła właśnie z RMF...
0 0
odpowiedź
User
Maro
Kto?
0 0
odpowiedź
User
Jolcia
Ktoś z wysokiej półki
0 0
odpowiedź