Transmisje sportowe wcale nie zachęcają do kupowania płatnej telewizji
Tylko 18 proc. abonentów płatnej telewizji jest skłonnych do rezygnacji z tej usługi, gdyby relacje na żywo z zawodów ich ulubionej dyscypliny sportu przeniesiono na wyłączność do serwisów streamingowych - takie dane prezentuje amerykańska firma badawcza Aluma Insights.
Badania zrealizowano w tym roku w Stanach Zjednoczonych. Ich wyniki są efektem ankiet, które wypełniono w 2,4 tys. gospodarstw domowych, w których korzysta się z usług płatnej telewizji. Zebrane dane nieco zaskoczyły samych badaczy z firmy Aluma Insights. Upada bowiem przekonanie, że to transmisje wydarzeń sportowych są magnesem, który przyciąga ludzi do korzystania z płatnej telewizji.
Okazuje się, że wśród tych, którzy wybrali amerykański futbol jako ulubioną dyscyplinę sportu, którą śledzą w telewizji, tylko 11 proc. zdecydowanie zrezygnowałoby z tej usługi, gdyby rozgrywki ligi NFL przeniesiono wyłącznie do serwisów streamingowych. Jeszcze gorsze wyniki przedstawiono, jeśli idzie o fanów baseballu (8 proc.) czy koszykówki (7 proc.). Ogólnie z danych firmy Aluma Insights wynika, że tylko 18 proc. abonentów płatnej telewizji jest skłonnych do rezygnacji z tej usługi, gdyby relacje na żywo z zawodów ich ulubionej dyscypliny sportu przeniesiono na wyłączność do serwisów streamingowych.
Badacze podkreślają, że w przypadku fanów koszykówki i baseballu spodziewali się takich wyników. Analityków zaskoczyły natomiast deklaracje miłośników amerykańskiego futbolu, ponieważ 80 proc. widzów transmisji sportowych w telewizji subskrybuje co najmniej jeden z pięciu najpopularniejszych serwisów streamingowych.
"Wyniki badań sprzeczne z dominującą narracją"
- Zapytaliśmy respondentów o hipotetyczny scenariusz, aby zorientować się, jak niebezpieczna dla usługodawców płatnej telewizji może się okazać sytuacja, gdyby serwisy streamingowe zdecydowały się przejąć na wyłączność transmisje popularnych rozgrywek sportowych - mówi Michael Greeson, założyciel firmy Aluma Insights i jej dyrektor ds. badań. - Wyniki naszych badań są sprzeczne z dominującą narracją, że bez transmisji wydarzeń sportowych płatna telewizja nie ma szans na przetrwanie. Być może pokazywanie na żywo ważnych rozgrywek sportowych wcale nie jest tak istotne dla utrzymania widzów przy płatnej telewizji, jak od dawna przypuszczaliśmy? - zastanawia się Michael Greeson.
Jednocześnie szef firmy Aluma Insights zaznacza, że w żaden sposób nie sugeruje nadawcom płatnej telewizji, by usuwali transmisje sportowe ze swoich kanałów. Zdaniem Greesona dane sugerują jedynie, że istnieje jeszcze coś innego poza relacjami z wydarzeń sportowych, co przyciąga widzów do subskrybowania usług płatnej telewizji.
Czym może być to "coś innego"? Badacze podkreślają, że jedna trzecia respondentów, którzy są mniej niż w pełni usatysfakcjonowani z usług płatnej telewizji, nadal za nią płaci, ponieważ są "po prostu do niej przyzwyczajeni". Dwukrotnie mniej osób wskazało odpowiedź, że dzięki temu mogą oglądać transmisje sportowe.
Dołącz do dyskusji: Transmisje sportowe wcale nie zachęcają do kupowania płatnej telewizji