SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Dziennikarze odcięci od informacji z granicy. "Dzięki temu władza ma monopol"

- Mamy dziennikarzy, korespondentów wojennych na całym świecie, którzy relacjonują zdarzenia z centrum wojny. A w demokratycznym państwie, w środku Europy, dziennikarz nie może przebywać przy granicy i pokazywać, jak służby postępują z kilkudziesięcioma migrantami. Nie widzę tutaj żadnego innego uzasadnienia, poza chęcią kontroli ze strony władzy - mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl prof. Szymon Ossowski, prodziekan na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Medioznawca podkreśla, że mamy do czynienia z tłumieniem krytyki prasowej. Nie ma też wątpliwości, że takie postępowanie ogranicza wolność mediów i szkodzi polskiej demokracji. A to z kolei potwierdzają raporty organizacji międzynarodowych, jak m.in. Ranking Wolności Prasy 2021 Reporterów Bez Granic.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze odcięci od informacji z granicy. "Dzięki temu władza ma monopol"

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
knaga rafalali
A co tu relacjonować ? Jak Łukaszenka z Putinem codziennie podrzucają pod granicę tysiące nowych "turystów" ?
0 0
odpowiedź
User
Haha
Przy granicy jest STAN WYJĄTKOWY. Proste. Gdy minie STAN WYJĄTKOWY, wtedy dziennikarze będą mogli relacjonować.
a za ile minie? Chyba nigdy.
0 0
odpowiedź
User
Radek
Drodzy "dziennikarze", trzeba było relacjonować, a nie generować fakty. Okopress, Onet, Gazeta/Wyborczą, TVN wspierajace Ocalenie i pozbawionych wyobraźni polityków zrobiły (i robią!) wystarczająco dużo złego
0 0
odpowiedź