Małgorzata Prokop-Paczkowska przeprosiła Agnieszkę Kamińską i Annę Czabańską. Poszło o kumoterstwo

Tajemnicą poliszynela jest, że Kamińska nie dostała stołka jako wybitny menadżer, co najlepiej potwierdza kryzys wizerunkowy PR, słuchalność poniżej 10% i kombinowanie, że badania są fałszowane, drastyczny spadek poziomu, problemy z realizowaniem misji, milion zmian personalnych, co chwilę nowi dyrektorzy, odejście chyba już kilkuset pracowników, i ciągle nowe awantury w Trójce z Ciechańskim. Pani poseł zaliczyła ślepy strzał, a szkoda bo akurat jest co udowodnić, oj, jest.

Nie powinna za nic przepraszać. Powiedziała szczerą prawdę.
Anna Czabańska to pewnie starsza Pani, rówieśniczka Barbary, poprzedniej żony szefa RMN.

przeprosić powinna skoro źle zinterpretowała czy też pomyliła żony... co nie zmienia faktu, że wizerunkowo ruszyła smrodliwy temat wokół czabańskichkKamińskiej. w pr wiadomo, że jak ktoś się rzuca o przeprosiny a sam ma wiele na sumieniu to wbija sobie kolejny gwoźdź do trumny. tyle, że prezeska to raczej teoretyk zważywszy na jej osiągnięcia w zarządzaniu wizerunkiem polskiego radia.

Ok. Proszę panią o to aby zaprzestała uczestniczyć w mediach ponieważ ma pani mała wiedzę polityczna jest p. Stara komunistko. Przypomina mi się.jak pani zajadle broniła t.zw. Margo i jak to się zakończyło wszyscy wiemy . Trochę kultury . Nie wstyd pani ? A do tego ta pani uroda żeby nie powiedzieć szpefnosc przemawia za tym aby nie pokazywać się w mediach !. Proszę się nad tym głęboko zastanowić

Ok ma