UOKiK bierze pod lupę rynek prasowy, zaczyna od ankiety wśród wydawców
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozpoczął badanie rynku prasowego w Polsce. Ma ono objąć zarówno wydawców prasowych, jak i kolporterów, a jeśli zajdzie taka potrzeba - także inne podmioty związane z działalnością wydawniczą.
Dołącz do dyskusji: UOKiK bierze pod lupę rynek prasowy, zaczyna od ankiety wśród wydawców
to, że prasa sprzedaje się coraz słabiej widzimy po sytuacji na całym świecie.
w Polsce jest jednak nieco inaczej: na słabe wyniki ma bezpośredni wpływ podejście kolporterów. mają kompletnie gdzieś wszystkich poza RASP i Bauerem, jesli pozostali wydawcy padną to i tak Kolporter i Ruch się utrzyma z ich marż.
i Kolporter i Ruch świadczą usługi na skandalicznym poziomie: prasa nie jest dowożona na czas, segmentacja na półkach innych niż saloniki prasowe Kolportera i Ruchu to żart. Kioski Ruchu, to w ogromnym procencie trupy, rotacja na poziomie Ajentów jest zatrważająca (sprawdzcie ogłoszenia na pracuj.pl Ruchu).
Rozliczanie niesprzedanych bezzwrotowych egzemplarzy to kryminał, przecież skądś te punkciki na dworcach mają wydania wycofane ze sprzedaży której kolporter ma obowiązek zniszczyć a wypuszcza bokiem, ksiązki i filmy z dodatków i sprzedają je za 50% ceny z okładki, czysty zysk dla złodzieja.
Kluczowa jest też zupełna dowolność w płaceniu na czas zobowiązań na rzecz Wydawcy, na przelewy czeka się po kilkadziesiąt dni.
struktury własnościowe wydawców mają tu drugorzędne znaczenie - choć zakładam że zlecający takie badanie do UOKiK głównie to wziął sobie na cel.
kluczowe znaczenie ma sposób w jaki wydawcy są zmuszani do współpracy z kolporterami. i tu wydawcy powinni wytoczyć wojnę. ale potrafią tylko narzekać, ale żeby dogadać się ponad pojęciem "konkurencja" już nie potrafią.
to, że prasa sprzedaje się coraz słabiej widzimy po sytuacji na całym świecie.
w Polsce jest jednak nieco inaczej: na słabe wyniki ma bezpośredni wpływ podejście kolporterów. mają kompletnie gdzieś wszystkich poza RASP i Bauerem, jesli pozostali wydawcy padną to i tak Kolporter i Ruch się utrzyma z ich marż.
i Kolporter i Ruch świadczą usługi na skandalicznym poziomie: prasa nie jest dowożona na czas, segmentacja na półkach innych niż saloniki prasowe Kolportera i Ruchu to żart. Kioski Ruchu, to w ogromnym procencie trupy, rotacja na poziomie Ajentów jest zatrważająca (sprawdzcie ogłoszenia na pracuj.pl Ruchu).
Rozliczanie niesprzedanych bezzwrotowych egzemplarzy to kryminał, przecież skądś te punkciki na dworcach mają wydania wycofane ze sprzedaży której kolporter ma obowiązek zniszczyć a wypuszcza bokiem, ksiązki i filmy z dodatków i sprzedają je za 50% ceny z okładki, czysty zysk dla złodzieja.
Kluczowa jest też zupełna dowolność w płaceniu na czas zobowiązań na rzecz Wydawcy, na przelewy czeka się po kilkadziesiąt dni.
struktury własnościowe wydawców mają tu drugorzędne znaczenie - choć zakładam że zlecający takie badanie do UOKiK głównie to wziął sobie na cel.
kluczowe znaczenie ma sposób w jaki wydawcy są zmuszani do współpracy z kolporterami. i tu wydawcy powinni wytoczyć wojnę. ale potrafią tylko narzekać, ale żeby dogadać się ponad pojęciem "konkurencja" już nie potrafią.