SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Adrian Klarenbach w mailach Michała Dworczyka. „Przekaz jest taki...”

Poufna Rozmowa ujawniła domniemaną wymianę maili Michała Dworczyka z dziennikarzem TVP Adrianem Klarenbachem. Polityk miał sugerować Klarenbachowi przekazy krytykujące PO za umowę na zakup śmigłowców Caracal. Klarenbach nie komentuje sprawy.

Adrian Klarenbach, fot. TVP InfoAdrian Klarenbach, fot. TVP Info

W czwartek serwis Poufna Rozmowa, od prawie dwóch lat ujawniający domniemane maile z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, zamieścił zapisy korespondencji z początku maja 2017 roku. Dworczyk, wówczas wiceminister obrony narodowej, miał wysłać maila na prywatny adres Adriana Klarenbacha.

Do wiadomości załączono plik tekstowy „Przekaz główny” z główną tezą: „PO powinno się tłumaczyć w sprawie Caracali. Niejasne ruchy poprzedniej ekipy rządzącej. Rząd PiS i MON nie mają w tej sprawie nic do ukrycia”. Dalej wyliczono kilka pytań z zarzutami dotyczącymi zawartej wiosną 2015 roku, w końcówce rządów PO-PSL, umowy na zakup francuskich śmigłowców Caracal oraz sugestii, jak można za to krytykować ówczesnego szefa MON Tomasza Siemoniaka.

W 2016 roku, już za rządów Zjednoczonej Prawicy, umowę unieważniono. Sprawa wróciła do debaty politycznej w kwietniu 2017 roku, gdy Wacław Berczyński, wówczas członek podkomisji sejmowej badającej katastrofę smoleńską, stwierdził w wywiadzie w „Dzienniku Gazecie Prawnej”: „Nie wiem, czy pani wie, ale to ja wykończyłem caracale”.

W odpowiedzi mającej pochodzić ze skrzynki Adriana Klarenbacha czytamy: „Przekaz jest taki... Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. Niżej dodano linki do tekstów z korzystnymi dla PiS wypowiedziami Michała Fiszera i gen. Romana Polko o rezygnacji z zakupu Caracali.

Adrian Klarenbach nie chciał odpowiedzieć na pytania Wirtualnemedia.pl dotyczące maili, odesłał nas do biura prasowego Telewizji Polskiej. Udało nam się natomiast ustalić, że jego adres mailowy podany na screenach jest autentyczny.

Po ujawnieniu domniemanym maili Tomasz Siemoniak skrytykował na Twitterze Michała Dworczyka. - Ciekawie przeczytać jak pan Dworczyk kłamliwie szczuł przed laty na mnie "dziennikarza" w sprawie przetargu śmigłowcowego. Obrzydliwa postać. Pasuje do PiS jak ulał. "Harcerz" i "państwowiec" - napisał.

Adrian Klarenbach znika z TVP Info

Jak informowaliśmy w czwartek rano, Adrian Klarenbach nie będzie już prowadził programów publicystycznych w TVP Info. Z początkiem kwietnia dziennikarz ma dołączyć do gospodarzy „TVP3 Info”, wspólnego pasma regionalnych stacji Telewizji Polskiej.

- Adrian będzie od kwietnia twarzą "TVP3 Info", które ma za zadanie znacząco wzmocnić. Szefostwo liczy na duże wzrosty oglądalności jeszcze w tym półroczu, a Klarenbach ma być ich „motorem” - dowiedzieliśmy się w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, która zajmuje się produkcją tego pasma.

TVP zdementowała doniesienia „Faktu”, jakoby Adrian Klarenbach został zawieszony po sytuacji, do której doszło w prowadzonym przez niego w sobotę „Minęła 20”. Poseł Solidarnej Polski Mariusz Kałużny podkreślał, jak wysoką emeryturę pobiera Donald Tusk jako były przewodniczący Rady Europejskiej. Media publiczne informują o tym od kilku dni, wytykając liderowi PO, że przeszedł na emeryturę w wieku 65 lat, a za jego rządów wiek emerytalny dla mężczyzn podwyższono do 67 lat.

Kałuży zaproponował konkurs: przekaże na dom dziecka swoje miesięczne uposażenie poselskie, jeśli zgłosi się do niego emeryt z potwierdzeniem, że dostaje wyższym świadczeniem od Donalda Tuska. Adrian Klarenbach rozwiązał konkurs pod koniec programu, podając dane z końcówki ub.r.: 80-letnia kobieta dostaje 26 tys. zł emerytury, a 85-letni mężczyzna - 38 tys. zł.

- No to może pan śmiało szykować ten przelew - powiedział do Kałużnego. - Sprawdzę to - zaznaczył poseł.

W czwartek przed południem Mariusz Kałużny, pytany o tę sprawę na Twitterze, zapewnił, że nie ma nic wspólnego z przesunięciem Adriana Klarenbacha do TVP3. - Ja szanuję wszystkich dziennikarzy TVP. Nie znam powodów tych decyzji. Nigdy nie skarżyłem się na żadnego z dziennikarza TVP. Nie mam w tym nic wspólnego - wyliczył.

Kałużny podkreślił, że bardzo ceni Adriana Klarenbacha. - Jakiekolwiek spekulacje wiążące mnie ze sprawą jego zawieszenia są nieprawdziwe. Czekam na kolejne programy w TVP info z redaktorem Adrianem Klarenbachem! - dodał.

Adrian Klarenbach w TVP Info z przerwą

Adrian Klarenbach jest związany z TVP Info od startu tego kanału w 2007 roku. Pracował tam do lata 2013 roku. Prowadził wówczas serwisy oraz programy publicystyczne (w tym „Minęła 20”), a także wieczory wyborcze. Wcześniej był gospodarzem „Kuriera” TVP3 oraz programów w TVP1 takich jak „Kawa czy herbata?”, „Kalejdoskop” czy „Agrolinia”. W Telewizji Polskiej zaczął pracę w 1995 roku.

Po rozstaniu z TVP przez prawie trzy lata współpracował ze stacją Tele 5, gdzie prowadził program publicystyczny „Bez pardonu”. Do TVP Info wrócił w styczniu 2016 roku. Od 2017 roku współpracuje też z Polskim Radiem 24, prowadzi codzienne wywiady z politykami.

Pochodzi z Przemyśla, ukończył studia prawnicze na UMCS.

Dziennikarze i media w mailach Dworczyka, Skórzyński zniknął z newsów

W mailach z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka pojawiło się wcześniej wiele wątków dotyczących mediów, najszerzej komentowano te związane z Krzysztofem Skórzyńskim i prezesem Polskiej Agencji Prasowej Wojciechem Surmaczem.

We wrześniu 2021 roku Poufna Rozmowa opublikowała screen maila, w którym Michał Dworczyk miał pytać Krzysztofa Skórzyńskiego, wówczas dziennikarza „Faktów” TVN, o opinię na temat odpowiedzi na pytania zadawane przez dziennikarkę OKO.Press. - Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi - zapewniał początkowo Skórzyński.

Jednak parę dni później ujawniono kolejne maile, z których wynikało, że Skórzyński miał poprawiać dla Dworczyka komunikat o szczepieniu seniorów na koronawirusa. Stacja zawiesiła dziennikarza w obowiązkach służbowych, a jego program zniknął z anteny.

Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ogłoszono, że Krzysztof Skórzyński pozostaje w TVN Grupie Discovery, natomiast nie będzie już zajmował się tematyką polityczną. Dziennikarz dołączył do zespołu reporterskiego relacjonującego Puchar Świata w skokach narciarskich, który od listopada ub.r. jest transmitowany także w głównym TVN.

W październiku ujawniono serię maili, w których prezes PAP Wojciech Surmacz z Mateuszem Morawieckim, Michałem Dworczykiem i ówczesnym prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełło omawiał m.in. uruchomienie anglojęzycznego serwisu PAP, odpowiedź na publikacje "Gazety Wyborczej" o aferze GetBack oraz wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej.

Surmacz złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Redakcja Poufnej Rozmowy podkreśliła, że zareagowała na to śmiechem i będzie „nadal ujawniać tajemnice polskiej polityki”. Pod koniec października prezes PAP złożył wyjaśnienia w tej sprawie przed Radą Mediów Narodowych (dwóch członków Rady domagało się jego dymisji).

W styczniu i lutym ub.r. Poufna Rozmowa ujawniła kilka domniemanych wymian maili ze skrzynki Michała Dworczyka dotyczących Telewizji Polskiej. W korespondencji z początku marca 2019 roku Mariusz Chłopik miał nakazać Tomaszowi Matyni, od jesieni 2018 roku szefowi Centrum Informacyjnego Rządu, żeby następnego dnia rano zadzwonił do Jarosława Olechowskiego, a Dworczykowi - żeby zatelefonował do ówczesnego prezesa TVP Jacka Kurskiego.

Pod koniec lutego Jacek Kurski na komisji sejmowej zapewniał, że nie utrzymuje stałych kontaktów z doradcami i PR-owcami premiera Mateusza Morawieckiego. - Ani ja, ani dyrektor Olechowski nie przypominamy sobie byśmy kiedykolwiek z tego rodzaju mailami się zapoznawali. Jeśli w ogóle były one wysłane być może od razu trafiły do skrzynki przeznaczonej na SPAM - przekonywał szef TVP.

Natomiast w lutym na Poufnej Rozmowie pojawił się zapis korespondencji z września 2019 roku Morawieckiego i Dominiki Ćosić, korespondentki Telewizji Polskiej w Brukseli. Dziennikarka SMS-owo radziła premierowi, jak wykorzystać politycznie mocno krytykowany spot pod hasłem „Nie świruj, idź na wybory”, w którym znane osoby, m.in. Janusz Gajos, Zbigniew Hołdys, Kamil Sipowicz, Anna Cieślak, Anna Nehrebecka i Wojciech Pszoniak, zachęcały do udziału w wyborach parlamentarnych. Ćosić nie zaprzeczyła autentyczności ujawnionych SMS-ów.

Kilka osób potwierdziło autentyczność maili

Screeny maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka są ujawniane od czerwca br. - początkowo w rosyjskim komunikatorze Telegram, a obecnie w serwisie Poufna Rozmowa. Politycy obozu rządzącego konsekwentnie nie komentują treści publikowanych maili, tłumaczą, że część może być sfabrykowana. Nie zakwestionowano jak dotąd prawdziwości żadnego z tych maili.

Wojciech Myślecki, wieloletni znajomy Mateusza Morawieckiego, który po przejęciu władzy przez PiS trafił do rad nadzorczych kilku państwowych firm, jesienią ub.r. w wypowiedzi w reportażu „Czarno na białym” w TVN24 potwierdził, że wymiana maili zapisana w skrzynce Michała Dworczyka, w której brał udział, jest autentyczna.

Z kolei minister aktywów państwowych Jacek Sasin potwierdził prawdziwość ujawnionego maila z jesieni 2018 roku, w którym Mateusz Morawiecki kazał jemu i Markowi Syskiemu wezwać na rozmowę ambasadora Niemiec w związku z artykułem w „Fakcie” (Ringier Axel Springer Polska).

W lipcu ub.r. Poufna Rozmowa opublikowała dwie wymiany maili z udziałem szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka dotyczące autoryzacji wywiadów dla Tomasza Walczaka z „Super Expressu” i Magdaleny Rigamonti z „Dziennika Gazety Prawnej”. - To kolejny dowód, że maile są prawdziwe - stwierdził Walczak.

Dołącz do dyskusji: Adrian Klarenbach w mailach Michała Dworczyka. „Przekaz jest taki...”

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Teleman
Czyli jak nie komentuje to znaczy że to prawda .
odpowiedź
User
Krotek
Cały czas udają Klarenbachem na zamówienie robi....prywatny dziennikarz PiSu żenada
odpowiedź
User
kolis
Czyli jak nie komentuje to znaczy że to prawda .


Wystarczyło by zaprzeczyć, ale skoro nie zaprzecza to można zakładać, że tak.
odpowiedź