Monika Olejnik w „Kropce nad i” dała posłowi PO kulę dyskotekową. „Był pan na urodzinach”
Pod koniec poniedziałkowego wydania „Kropki nad i” w TVN24 Monika Olejnik wręczyła posłowi PO Tomaszowi Siemoniakowi kulę dyskotekową, nawiązując do jego obecności na imprezie urodzinowej Roberta Mazurka. Zachowanie Olejnik skrytykowali niektórzy dziennikarze, a Siemoniak zapowiedział, że przeznaczy kulę na aukcję dla potrzebujących ciężko chorych dzieci.
- Ponieważ pan się lubi bawić, był pan na urodzinach - powiedziała z uśmiechem Monika Olejnik, wręczając Tomaszowi Siemoniakowi kulę dyskotekową. Poseł PO początkowo sądził, że to duża bombka.
- Jestem znany z imprezowania, tak, tak - skomentował.
Dziś po raz kolejny Olejnik udowodniła ze nie powinna prowadzić tego programu.
— SzyDar (@Szydar) September 27, 2021
Jakie to jest płytkie.🤯@tvn24 @KropkaNadI pic.twitter.com/hFcyTh9WbG
Siemoniak złożył samokrytykę po urodzinach Roberta Mazurka
Tomasz Siemoniak 17 września wieczorem jako jeden z kilkunastu polityków gościł na imprezie urodzinowej dziennikarza Roberta Mazurka. Było to w czasie, gdy w Sejmie prezes NIK Marian Banaś przedstawiał sprawozdanie z działalności tej instytucji.
Po ujawnieniu przez „Fakt” obecności polityków u Mazurka Tomasz Siemoniak i Borys Budka (obaj są wiceprzewodniczącymi Platformy Obywatelskiej) został wezwani przez szefa PO Donalda Tuska
- W związku z niezachowaniem należytych standardów jakich oczekuje się od wiceprzewodniczących PO, Donald Tusk wezwał na rozmowę posłów Borysa Budkę i Tomasza Siemoniaka. W wyniku rozmowy obaj oddali się do dyspozycji przewodniczącego"- poinformował PAP rzecznik PO Jan Grabiec.
- Choć nie wypowiadam się w mediach to z szacunku do pytających tutaj krótko odpowiadam: żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem. Z jednym z ministrów (posłem z mojego okręgu wyborczego) i jego żoną (w większej grupie - co widać na zdjęciu) zamieniłem kilka słów przy wyjściu. Wiedzy kto będzie nie miałem - napisał Tomasz Siemoniak w social media w zeszły piątek.
- Żałuję, że w piątek po 21 nie zostałem w Sejmie, ale czułem się zobowiązany potwierdzeniem zaproszenia i zamiarem osobistego złożenia życzeń. Nikt z mediów przed wtorkową publikacją mnie nie pytał, gdzie byłem w piątek wieczorem. Ale oczywiście konsekwencje polityczne są twarde i jasne, ponoszę je oddawszy się do dyspozycji przewodniczącego Donalda Tuska, do którego ocen i wyczucia politycznego mam absolutne zaufanie przez 30 lat współpracy - zaznaczył.
- Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i z pokorą przyjmuję ostrą krytykę. Przepraszam za wszystkie publiczne skutki mojego działania - dodał Siemoniak.
Siemoniak kulę od Olejnik przeznaczy na aukcję charytatywną
Wręczenie Tomaszowi Siemoniakowi kuli dyskotekowej przez Monikę Olejnik krytycznie skomentowali niektórzy dziennikarze aktywni na Twitterze. - Strasznie to słabe ze strony autorów programu - napisał Michał Wróblewski z Wirtualnej Polski.
- Red. Olejnik dała posłowi Siemoniakowi dyskotekową kulę, bo „pan lubi się bawić”. Wszyscy w przedszkolu turlają się ze śmiechu. A nawet w żłobku - ocenił Przemysław Szubartowicz z Wiadomo.co. - Ale to jest żenujące. Zwłaszcza w tym wykonaniu - stwierdziła Kataryna, felietonistka „Plusa Minusa”
Do sytuacji odniósł się również Tomasz Siemoniak. - Jak wiadomo mam w domu dużo kul dyskotekowych, więc tę otrzymaną od redaktor Moniki Olejnik w 'Kropce nad I" przeznaczę na aukcję dla potrzebujących ciężko chorych dzieci z regionu wałbrzyskiego (podopiecznych Fundacji Polska Fala) podczas najbliższej gali ambasadorów Wałbrzycha - zapowiedział.
Jak wiadomo mam w domu dużo kul dyskotekowych, więc tę otrzymaną od redaktor Moniki Olejnik w 'Kropce nad I" przeznaczę na aukcję dla potrzebujących ciężko chorych dzieci z regionu wałbrzyskiego (podopiecznych Fundacji Polska Fala) podczas najbliższej gali ambasadorów Wałbrzycha. pic.twitter.com/io0TW89GcD
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) September 27, 2021
Monika Olejnik współorganizowała bale dziennikarzy z politykami
Monika Olejnik przez wiele lat działała w fundacji organizującej coroczny Charytatywny Bal Dziennikarzy, na którym oprócz dziennikarzy i menedżerów mediów bawiło się wielu polityków. Dziennikarka prowadziła m.in. aukcje na cele charytatywne, w ostatniej edycji imprezy na początku 2019 roku było 600 osób, a zebrano 381 tys. zł.
Regularnie pojawiały się komentarze niektórych publicystów, że wspólna zabawa dziennikarzy z politykami, nawet w celach charytatywnych, jest niestosowna i wbrew standardom dziennikarskim.
Według danych Nielsen Audience Measurement od 31 sierpnia ub.r. do 14 lipca br. średnia widownia „Kropki nad i” wyniosła 731 tys. osób.
Dołącz do dyskusji: Monika Olejnik w „Kropce nad i” dała posłowi PO kulę dyskotekową. „Był pan na urodzinach”