Prokuratura odmawia postępowania ws. Polskiej Fundacji Narodowej, NIK złoży skargę
Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia postępowania po zawiadomieniu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym utrudniania kontroli w Polskiej Fundacji Narodowej. NIK zaskarży tę decyzję do sądu.
O decyzji Prokuratury Okręgowej w Warszawie w tej sprawie poinformował w czwartek na Twitterze Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli.
- Nie poddajemy się. Postanowienie zostanie zaskarżone. Sprawa trafi do oceny sądu - zapowiedział.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia postępowania w związku z zawiadomieniem @NIKgovPL dot. utrudniania kontroli prowadzonej w @Fundacja_PFN. Nie poddajemy się. Postanowienie zostanie zaskarżone. Sprawa trafi do oceny sądu. pic.twitter.com/GPJBJUq1Q1
— Marian Banaś (@marian_banas) June 17, 2021
Na początku kwietnia br. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że jej kontrolerzy nie uzyskali dostępu do wymaganych dokumentów Polskiej Fundacji Narodowej „pomimo upływu kolejnych wyznaczanych terminów”.
W konsekwencji NIK złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez zarząd PFN przestępstwa z w art. 98 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, który stanowi, że „kto osobie uprawnionej do kontroli, o której mowa w niniejszej ustawie, lub osobie przybranej jej do pomocy, udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, w szczególności przez nieprzedstawienie do kontroli dokumentów lub materiałów, nie informuje bądź niezgodnie z prawdą informuje o wykonaniu wniosków pokontrolnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3”
Zaznaczono, że NIK o złożeniu zawiadomieniu poinformował ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotra Glińskiego oraz prezydenta Warszawy, który nadzoruje PFN zgodnie z ustawą o fundacjach.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
NIK prowadzi kontrolę w Polskiej Fundacji Narodowej od listopada ub.r., „dbając o interes publiczny oraz przejrzystość wydatkowania środków pochodzących z SSP (spółek skarbu państwa - przyp.)”. W komunikacie z kwietnia zaznaczono, że PFN „zasilana środkami ze Spółek Skarbu Państwa podejmuje samodzielne decyzje w przedmiocie wydatkowania środków przekazanych jej przez podmioty z udziałem Skarbu Państwa”.
- Konieczność zaprowadzenia większej transparentności wydatków Polskiej Fundacji Narodowej jest częstym tematem dyskusji publicznej oraz przedmiotem uwag i zastrzeżeń części przedstawicieli klasy politycznej czy urzędników państwowych - dodano.
Najwyższa Izba Kontroli w komunikacie podkreśliła, że „jest naczelnym i niezależnym organem kontroli państwowej, podlegającym bezpośrednio Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej”. - W systemie organów kontroli państwowej NIK zajmuje miejsce szczególne. Jest fachowym i autonomicznym najwyższym organem kontroli stojącym na straży właściwego gospodarowania środkami publicznymi - dodano.
- Najwyższa Izba Kontroli jest naczelnym i niezależnym organem kontroli państwowej, podlegającym bezpośrednio Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej. W systemie organów kontroli państwowej NIK zajmuje miejsce szczególne. Jest fachowym i autonomicznym najwyższym organem kontroli stojącym na straży właściwego gospodarowania środkami publicznymi - zaznaczono.
PFN: nie dysponujemy środkami państwowymi lub komunalnymi
W odpowiedzi Polska Fundacja Narodowa oceniła w komunikacie, że jej działalność „nie podlega kontroli Najwyższej Izby Kontroli w oparciu o przesłankę z art. 203 ust 3 Konstytucji RP uściśloną w art. 2 ust 3 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli albowiem nie dysponuje w działalności majątkiem lub środkami państwowymi lub komunalnymi, co potwierdzają opinie prawne przedstawione NIK”.
PFN przypomniała, że została powołana 16 listopada 2016 r. oświadczeniem o ustanowieniu fundacji, a 29 grudnia 2016 r. została wpisana do KRS, uzyskując odrębną podmiotowość prawną.
- Co istotne, PFN prowadzi wyłącznie działalność statutową, nie prowadząc przy tym działalności gospodarczej, nie posiadając statusu organizacji pożytku publicznego i nie jest podatnikiem podatku od towarów i usług. Majątek PFN pochodzi wyłącznie od Fundatorów (spółek prawa handlowego) i do chwili obecnej nie uzyskiwała dotacji, subwencji, darowizn tym bardziej ze środków publicznych czy komunalnych - wyliczono.
Dodano, że Najwyższa Izba Kontroli w dotychczasowej korespondencji z Polską Fundacją Narodową, „nie wykazała relewantnie swojej kompetencji kontrolnej wobec PFN, pomimo kierowania przez PFN wielu pism i opinii prawnych”.
- Dotychczas NIK nie odniósł się do obszernego stanowiska i wniosków PFN zawartych w piśmie z dnia 22 lutego 2021 r., które mają determinujące znaczenie dla oceny braku legalności prowadzonych przez NIK i kontrolerów działań kontrolnych wobec PFN. Mimo to od momentu pojawienia się NIK w Fundacji, Zarząd PFN współpracuje z przedstawicielami Izby, pracując w trybie hybrydowym z uwagi na pandemię. Najwyższa Izba Kontroli pobrała szereg dokumentów z PFN - zapewniono.
Polska Fundacja Narodowa dodała, że „na bieżąco informowała i informuje NIK o sytuacji wewnętrznej związanej z pandemią oraz jej następstwami w bieżącej działalności (w tym z uwagi na problemy covidowe u pracowników i współpracowników PFN)”.
„PFN działa transparentnie”
W komunikacie PFN podkreśliła, że „działa transparentnie, czego dowodem są co roku publikowane sprawozdania z działalności - uprzednio - dodatkowo sprawdzane przez biegłego rewidenta i akceptowane przez Radę Fundacji”.
- Jest dla nas zaskoczeniem komunikat NIK o powiadomieniu prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które nie zaistniało. Polska Fundacja Narodowa nie udaremnia (także nie utrudnia) wykonywania czynności służbowych przez NIK, pozostając w stałym kontakcie z pracownikami NIK - zapewniła.
- Uważamy także, że ogłaszanie opinii publicznej przez NIK, że „w związku z prowadzoną kontrolą ujawniono fakty uzasadniające podejrzenie popełnienie przestępstwa przez zarząd fundacji „Polska Fundacja Narodowa”, za niestosowne, tym bardziej, że czynności NIK są w toku - dodała fundacja w komunikacie.
Polska Fundacja Narodowa dotowana przez państwowe spółki
W połowie ub.r. do zarządu Polskiej Fundacji Narodowej zostali powołani Marcin Zarzecki i Michał Góras, ten pierwszy na stanowisko prezesa. Poprzednio szefem PFN przez rok był Filip Rdesiński.
PFN została założona pod koniec 2016 r. przez duże spółki państwowe: PGE, Enea, Energa, Tauron, KGHM Polska Miedź, PZU, PKN Orlen, Grupa LOTOS, PGNiG, Grupa Azoty, Totalizator Sportowy, PWPW, GPW, PHN, PGZ, PKO BP i PKP.
Każdy z fundatorów na start przekazał PFR od 1,5 mln zł do 7 mln zł, a od 2018 roku roczne wpłaty są o połowę niższe. Zgodnie z zapisami statutu PFN do 2026 r. powinna otrzymać łącznie ponad 633 mln zł.
Pod koniec grudnia Polska Fundacja Narodowa wyliczyła, że w ub.r. przeznaczyła 17,4 mln zł na projekt „Reputacja”, 16 mln zł na produkcję filmu „Raport Pileckiego”, 11,2 mln zł na projekt żeglarski „I Love Poland”, a 11,6 mln zł na wsparcie sportowców w ramach „Team 100”. Zarząd PFN zarobił 877 tys. zł, zatrudnienie zmniejszono o 15 proc.
Dołącz do dyskusji: Prokuratura odmawia postępowania ws. Polskiej Fundacji Narodowej, NIK złoży skargę