Na Twitterze weryfikacja SMS-owa tylko dla subskrybentów Blue. Będą zmiany w reklamach
Twitter zapowiedział, że dwuskładnikowe uwierzytelnianie z użyciem SMS-ów będzie dostępne tylko dla użytkowników usługi Blue. Elon Musk zapewnia, że reklamy na platformie będą niebawem dużo lepiej dopasowane do treści tweetów.
W ostatnich dniach Twitter informował użytkowników stosujących dwuetapową weryfikację, że od 20 marca opcja, w której internauta dodatkowy kod do logowania dostaje SMS-owo, będzie dostępna tylko dla osób korzystających z usługi subskrypcyjnej Twitter Blue.
Zaznaczono, że pozostali użytkownicy muszą na swoich profilach do 19 marca wyłączyć weryfikację SMS-ową. - Usunięcie tej metody zajmie Ci tylko chwilę. Wciąż możesz korzystać z aplikacji uwierzytelniającej i kluczy bezpieczeństwa - zapowiedziano w komunikacie, którzy dostali też polscy użytkownicy Twittera.
- Jeśli dotąd nie macie klucza do dwustopniowego uwierzytelniania, to @elonmusk dał dobry powód - skomentował Janusz Cieszyński, minister w kancelarii premiera odpowiadający za cyfryzację.
Jeśli dotąd nie macie klucza do dwustopniowego uwierzytelniania, to @elonmusk dał dobry powód ⤵️ pic.twitter.com/GgkWcmnw0m
— Janusz Cieszyński (@jciesz) February 18, 2023
Na blogu Twittera wyjaśniono, że metody weryfikacji oparte na numerach telefonów były nadużywane w złych celach. Dodano, że aplikacje uwierzytelniające i klucze bezpieczeństwa mają tę przewagę, że użytkownik musi mieć fizyczne narzędzia do autoryzacji.
Właściciel platformy Elon Musk zapewnił, że pozostałe metody dwuskładnikowej weryfikacji dalej będą bezpłatne.
Według danych Twittera z dwuskładnikowej weryfikacji korzysta tylko 2,6 proc. zarejestrowanych użytkowników platformy. Z tej grupy 74,4 proc. stosuje SMS-y, 28,9 proc. aplikacje do autoryzacji, a 0,5 proc. klucze zabezpieczające.
Use of free authentication apps for 2FA will remain free and are much more secure than SMS https://t.co/pFMdxWPlai
— Elon Musk (@elonmusk) February 18, 2023
Musk przyznał też, że w ostatnim czasie wśród reklam wyświetlanych na platformie było się dużo irytujących i niedopasowanych do poszczególnych użytkowników. - Podejmujemy oczywiste działania korygujące, żeby powiązać reklamy ze słowami kluczowymi i tematami tweetów, tak jak Google robi z wyszukiwarką - opisał.
Zapowiedział, że dopasowanie kontekstowe reklam poprawi się skokowo.
Sorry for showing you so many irrelevant & annoying ads on Twitter!
— Elon Musk (@elonmusk) February 17, 2023
We’re taking the (obvious) corrective action of tying ads to keywords & topics in tweets, like Google does with search.
This will improve contextual relevance dramatically.
Coraz mniej dużych marketerów na Twitterze
Twitter nadal zmaga się z odpływem reklamodawców. Według danych firmy Pathmatics ten trend w kolejnych miesiącach się pogłębiał. We wrześniu i październiku, jeszcze przed przejęciem platformy przez Elona Muska, nieaktywnych na niej było odpowiednio 76 i 93 spośród tysiąca firm zostawiających na niej największe budżety reklamowe.
W listopadzie liczba nieaktywnych markterów wzrosła do 254, w grudniu wyniosła już 547, a od 1 do 25 stycznia sięgnęła 625. W grupie tych, którzy zawiesili działania reklamowe w zeszłym miesiącu, są Coca-Cola, Unilever, Jeep, Merck i Wells Fargo. Na pytania CNN w tej sprawie odpowiedział jedynie ten ostatni koncern, zaznaczając, że chociaż wstrzymał płatne kampanie na platformie, to nadal prowadzi tam swoje profile.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Już w listopadzie spadki przychodów reklamowych Twittera były tak głębokie, że jego dział sprzedażowy wysłał agencjom mediowym ofertę, w ramach której przy wydaniu na platformie od 500 tys. do 1 mln dolarów klient dostawał gratis emisję reklam za drugie tyle.
Na platformę z reklamami wróciły m.in. Amazon i Apple. Natomiast Elon Musk podkreślił, że liczba wyświetleń wpisów zawierających mowę nienawiści zmalała z ok. 10 mln na początku listopada do 2,5-3 mln. Podziękował reklamodawcom, którzy wznowili aktywności na platformie.
Przy czym według amerykańskich serwisów branżowych w połowie stycznia szef zespołu informatyków pracujących przy technologiach marketingowych Twittera, przekazał podwładnym, że poprzedniego dnia przychody reklamowe platformy były o 40 proc. niższe niż analogicznego dnia rok wcześniej. Natomiast od przejęcia jej przez Elona Muska aktywności reklamowe wstrzymało ponad 500 wcześniejszych klientów.
Twitter na początku stycznia zapowiedział poluzowanie swoich wytycznych co do reklam politycznych, na razie w USA. Zakaz takich reklam na platformie obowiązywał od listopada 2019 roku.
Sprzedaż reklam przynosiła w ostatnich latach ponad 90 proc. przychodów Twittera. W drugim kwartale ub.r. wpływy platformy zmalały rok do roku o 1 proc. do 1,18 mld dolarów, mimo wzrostu liczby użytkowników platformy o 16,6 proc. do 237,8 mln. Koszty platformy podskoczyły rok do roku o 31 proc., przez co jej wynik netto poszedł w dół z 66 mln dolarów zysku do 270 mln dolarów straty.
Kolejne dane nie są publikowane, ponieważ Twitter po kupnie przez Muska został wycofany z amerykańskiej giełdy.
Dołącz do dyskusji: Na Twitterze weryfikacja SMS-owa tylko dla subskrybentów Blue. Będą zmiany w reklamach