„Nie patrz w górę” jako satyra na świat mediów i zjawisko ich infantylizacji
Głośny film Adama McKaya „Nie patrz w górę” ostrze satyry kieruje między innymi na świat współczesnych mediów. - Media na tyle często alarmują o tragicznych wydarzeniach i ścigają się na klikalność z konkurencją, podkręcając tematy, że czytelnicy są uodpornieni na tego typu teksty. Jak w bajce o chłopcu, który krzyczał „wilki, wilki!” - ocenia Radosław Czyż.
Dołącz do dyskusji: „Nie patrz w górę” jako satyra na świat mediów i zjawisko ich infantylizacji
Też nie zgadzam się z opinią Pana Adamskiego. Wg. mnie przecież film też mówił właśnie o tym, że nie potrafimy już rozmawiać "na poważnie" o ważnych sprawach, wszystko ma być szybko, lekko i przyjemne. A tu proszę, Pan Adamski stawia właśnie to jako zarzut dla filmu. Przypadek? ;)