Adamczyk, Tulicki i Pereira straszą pracowników TAI. „Masowe zwolnienia, Plac zostanie wygaszony i sprzedany”
Według poprzedniego kierownictwa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej postawienie Telewizji Polskiej w stan likwidacji oznacza „masowe i niczym nieskrępowane zwolnienia ludzi, komisje weryfikujące tych, którzy zostaną oraz likwidację stanowisk”. - Legalne władze Telewizji Polskiej nigdy nie zamierzały i nie zamierzają zlikwidować Placu, będziemy bronić TVP nie tylko jak dobra wspólnego i publicznego nadawcy, ale przede wszystkim, jako Waszego miejsca pracy - przekonują.
Dołącz do dyskusji: Adamczyk, Tulicki i Pereira straszą pracowników TAI. „Masowe zwolnienia, Plac zostanie wygaszony i sprzedany”
Wręczyć wszystkim wypowiedzenia i od razu puścić nabór. Wiele osób UJa winnych typu kamerzysta, montażysta i make up, oni robią swoje i nie decydują o tym co ma być powiedziane.
Zatem wypowiedzenie bez świadczenia pracy, obiegówka (zdać/oddać co nie moje, rozliczyć się że wszystkimi, inwentaryzacja mienia placu,) bez podpisanej obiegowki brak wypłaty.
Plac dopiero uruchomić jak będzie czysta karta.
Wręczyć wszystkim wypowiedzenia i od razu puścić nabór. Wiele osób UJa winnych typu kamerzysta, montażysta i make up, oni robią swoje i nie decydują o tym co ma być powiedziane.
Zatem wypowiedzenie bez świadczenia pracy, obiegówka (zdać/oddać co nie moje, rozliczyć się że wszystkimi, inwentaryzacja mienia placu,) bez podpisanej obiegowki brak wypłaty.
Plac dopiero uruchomić jak będzie czysta karta.