SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Scenarzyści chcą regulacji sztucznej inteligencji. Łepkowska: Musimy zdawać sobie sprawę z ryzyk

Gildia Scenarzystów Polskich apeluje o podjęcie dyskusji i działań w celu uregulowania funkcjonowania generatywnej sztucznej inteligencji. Chce także czasowego moratorium na udostępnianie scenariuszy AI. - Dyskutujmy, jak przygotować się na nowy świat, w którym część twórczości może przejść w ręce sztucznej inteligencji - mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przewodnicząca zarządu gildii Ilona Łepkowska.

Związek zawodowy Gildia Scenarzystów Polskich opublikował oświadczenie „w sprawie powstawania i rozwoju modeli sztucznej inteligencji”. Apeluje w nim o „podjęcie merytorycznej dyskusji i działań zmierzających w stronę uregulowania funkcjonowania” AI.

Gildia zwraca się do ustawodawców i instytucji działających w obszarze kultury, a także platform streamingowych, by podjąć z twórcami kultury „wspólne działania zmierzające do wielostronnej oceny i stworzenia sprawiedliwych dla wszystkich stron zasad wprowadzania do publicznego obrotu modeli sztucznej inteligencji oraz jej wytworów”.

„Gildia Scenarzystów Polskich postuluje wprowadzenie okresowego moratorium na udostępnianie wytworów kultury, a w szczególności scenariuszy filmów i seriali, na potrzeby trenowania modeli generatywnej sztucznej inteligencji – do czasu wypracowania zasad ich używania, określenia ram prawnych i czerpania korzyści z jej wytworów” - czytamy w oświadczeniu.

Związek postuluje także wprowadzenie obowiązkowego oznaczania utworów powstałych przy użyciu AI. „Gildia stoi na stanowisku, że odbiorcy wytworów kultury mają prawo wiedzieć, czy pochodzi ona od człowieka czy elektronicznych algorytmów” - argumentuje.

Oświadczenie kończy się postulatem podjęcia wspólnych prac, mających na celu zabezpieczenie praw i interesów twórców, zmierzających „w szczególności do stworzenia odpowiednich mechanizmów blokujących nieuprawnione korzystanie z dzieł twórców, a także do stworzenia systemu rekompensat dla twórców z tytułu wykorzystywania ich dzieł przez modele sztucznej inteligencji kreujące nowe treści”.

Łepkowska: Dyskutujmy

- Pierwszym zagrożeniem, które bez wątpienia nas dotknie, choć w pierwszej kolejności na przykład dziennikarzy, to możliwość utraty części zleceń, bo niektóre rzeczy zostaną zastąpione przez wytwory sztucznej inteligencji – tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Ilona Łepkowska, przewodnicząca zarządu Gildii Scenarzystów Polskich. - W wypadku scenariuszy szczególnie w prostszych seryjnych produkcjach typu docusoap możliwe jest, że sztuczna inteligencja będzie produkować ramowe odcinki zamiast autorów. Potrzebny będzie mniejszy zespół, żeby je szlifować i będą gotowe do realizacji – dodaje. Mniejsze niebezpieczeństwo dostrzega, jeśli chodzi o oryginalne autorskie scenariusze.

- Dodatkowo sztuczna inteligencja uczy się na istniejących tekstach. To również powinno być uregulowane, także finansowo, bo jest to korzystanie z wytworów wyobraźni, kreatywności czy intelektu – podkreśla Łepkowska. - Musimy zdawać sobie sprawę z ryzyk związanych z utratą zarobków – mówi.

- Jesteśmy jedną z pierwszych organizacji zrzeszających twórców, która chce zacząć poważną dyskusję na ten temat. I tak jesteśmy trochę spóźnieni. Dyskutujmy, jakie możemy ponieść straty, w jaki sposób je zminimalizować albo im zapobiec, jak przygotować się na nowy świat, w którym część twórczości może przejść w ręce sztucznej inteligencji – mówi Łepkowska.

I dodaje, że jeszcze kilkanaście lat temu podobne rozmowy należały do domeny science fiction. - W tej chwili już nie. Stało się to pewnie szybciej niż niektórzy z nas sobie to wyobrażali. Musimy podjąć dyskusję w środowiskach twórczych, jak do tego podejść i jak zabezpieczyć się przed niebezpieczeństwami – uważa przewodnicząca gildii.

- Są głosy, że sztuczną inteligencję można wykorzystać do naszych celów. Ona mając w sobie dane setek tysięcy rozwiązań fabularnych, może coś proponować – zaznacza Łepkowska. - Można zlecić jej wymyślenie intryg, wydarzeń, możliwych rozwiązań danej sytuacji fabularnej. To nie tylko kwestia niebezpieczeństwa i ryzyka, ale też regulacji, zastanowienia się, jak może to działać na naszą korzyść. Może to nie tylko niebezpieczeństwa, ale też szanse – dodaje.

Zdaniem Łepkowskiej, obecnie AI kojarzy się raczej z zabawami z ChatGPT. - Robimy sobie bekę z tego. A my chcemy wznieść się ponad ten poziom. ChatGPT zapytany, kim jest Ilona Łepkowska, napisał, że to aktorka. Już nie żyje, ale grała w „Czterech pancernych i psie” oraz „Stawce większej niż życie”. Dostałam też nagrodę imienia Aleksandra Zelwerowicza, bo również byłam wybitną aktorką teatralną. Zawsze miło coś takiego o sobie przeczytać. I w kategorii zabawy jest to śmieszne, ale my chcemy pokazać poważną stronę tej historii. I zastanowić się nad tym wspólnie. Trzeba to uregulować – powtarza Łepkowska.

Dołącz do dyskusji: Scenarzyści chcą regulacji sztucznej inteligencji. Łepkowska: Musimy zdawać sobie sprawę z ryzyk

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mikkensen
Strach zajrzał Pani Ilonie w oczy. Tak - scenariusze, które ona pisze w dwa dni sztuczna inteligencja wygeneruje w 2 minuty. I będą jakościowo lepsze. I co teraz? Po co utrzymywać armię słabo piszących, pretensjonalnych, kłótliwych scenarzystów - gdy możesz mieć to czego chcesz dużo szybciej i taniej? Proponuję moratorium dla scenarzystów - niech przetrwają najlepsi!
odpowiedź
User
Mgr z MBA
Taki Polsat jest zachwycony, po co płacić 100 zł za odcinek paradokumentu jakiemuś gimbazie skoro AI zrobi to za darmo ?
odpowiedź
User
Berliza
W 18/19 wieku też protestowali przeciwko unowocześnieniu produkcji. Świata się nie zatrzyma. To co można wykonać taniej/szybciej/wydajniej będzie robione przez maszynę.
odpowiedź