Telewizja „a la carte” w praktyce, czyli pojedynczy kanał za równowartość 10-22 zł
Już niedługo polskie sieci kablowe i platformy cyfrowe mogą zostać zmuszone do zaoferowania możliwości wykupienia dostępu do pojedynczych kanałów telewizyjnych. Takie przepisy od 6 lat obowiązują w Kanadzie. Tamtejsi operatorzy płatnej telewizji najczęściej oferują stacje za 3-7 dol. miesięcznie. Większość klientów musi też płacić blisko 20 dol. za wynajem dekodera.
Dołącz do dyskusji: Telewizja „a la carte” w praktyce, czyli pojedynczy kanał za równowartość 10-22 zł
Ale odpowiadają za dobór takich a nie innych kanałów (ilość ponad wszystko... byleby tylko w ulotce pochwalić się setkami kanałów). Niestety w ostatnich czasie biorą/dołączają każdy powtórkowy gniot, który pojawi się na rynku.
Bzdura, proszę wskazać nadawcę, który płaci operatorowi za wstawienie swojego programu do jego oferty. Jeżeli ktoś zepsuł rynek to operatorzy korporacyjni - gdyż stosują wielokrotnie ceny dumpingowe - mając na celu wyniszczenie małych lokalnych operatorów.
wielokrotnie są zmuszani do brania wszystkiego gdyż każdy program z osobna to kwota z czapy, należy dodać że duzi operatorzy uparcie dublują programy i wtedy mają ilość - a polak od zawsze idzie na ilość a nie na jakość usługi